"W OBJĘCIACH MROKU" - FRAGMENT 1

Dla tych, którzy jeszcze się nie zdecydowali, czy sięgnąć po Trylogię gdańską, przygotowałam krótki fragment trzeciego tomu zatytułowanego "W objęciach mroku". 


"Gdy wypiła resztkę lipowej herbatki, wstała, bo zrobiło jej się ciepło. Zdjęła palto i odwiesiła na wieszak, a potem znów usadowiła się na krześle i wpatrywała się w oddalone drzewa. Wreszcie dostrzegła wracających z lasu esesmanów. Tym razem nie było z nimi jeńców. Dwa psy ochoczo węszyły i od czasu do czasu poszczekiwały. Jeden ze strażników odłączył się od reszty i skręcił w stronę ambulatorium. Nela szybko przetarła oczy, jakby chciała przegnać całe zwątpienie i podbiegła do drzwi. Wiedziała, że to ostatnia szansa i musi zrobić wszystko, by ją właściwie wykorzystać. Chwyciła klamkę i otworzyła drzwi, przepuszczając w nich sturmmanna Hassa.

- Jestem – obwieścił, jakby tego nie dostrzegła. – Karl mówił, że bardzo się pani mną przejęła – mrugnął porozumiewawczo.

Pielęgniarka nieudolnie się uśmiechnęła, siląc się na uprzejmość.

- Wiem, że strurmmann cierpi.

- Prawdziwi mężczyźni muszą być silni, zwłaszcza gdy trwa wojna – odparł butnie. – Ale to cholerstwo nie daje o sobie zapomnieć – sarknął, ostrożnie siadając.

- Od razu przyniosę maść, a sturmmann niech położy się na kozetce i pokaże mi ranę – zadecydowała, nie chcąc przedłużać tej wizyty.

Strażnik posłusznie wykonał polecenie i z opuszczonymi spodniami czekał na zmianę opatrunku. Nela naszykowała czystą gazę i spojrzała na ranę. Wprawnym okiem oceniała, że zmiana na skórze wygląda nieco lepiej niż wczoraj, ale potrzeba jeszcze kilku dni, by się wygoiła.

- Jeszcze raz nalegam, by sturmmann nieco odpoczął i zadbał o siebie.

- Złego licho nie weźmie – prychnął, odwróciwszy głowę do ściany, by ukryć malujący się na jego twarzy ból spowodowany odkażaniem rany. – A dzisiaj nie było szansy na wymówki.

Poczuła silne dławienie w gardle. Doskonale wiedziała, co ten człowiek ma na myśli i znów oczyma wyobraźni dostrzegła wynędzniałe oblicze Iwa, o którym od wczoraj nie potrafiła zapomnieć. Oddałaby wszystko, by móc się do niego przytulić i wyszeptać mu do ucha, że już wszystko w porządku. Głos rozsądku podpowiadał jej, że więcej może nie mieć szansy, by uzyskać informacje. Musiała się przemóc i działać.

- A cóż to takiego ważnego, że i zdrowie trzeba narażać? – odezwała się cicho, starając się, by jej głos brzmiał naturalnie.

- A toż to dzisiaj zaczęliśmy porządki – oświadczył enigmatycznie. – Pierwsze koty za płoty, a dalej już pójdzie lepiej.

- Co to za porządki? – Zadrżała.

- Ktoś musiał wykonać wyrok na polskich szujach.

Dłonie Neli zadrżały, przez co zbyt mocno dotknęła rany. Pacjent jęknął i spojrzał na nią z wyrzutem. Lekko dygnęła i spróbowała się uśmiechnąć w przepraszającym geście. Przez moment poczuła nieodpartą ochotę sprawienia mu o wiele większego bólu niż ten. Może w ten sposób uśmierzyłaby własne cierpienie, z którym nie potrafiła sobie poradzić.

- To wszystko? – Z zamyślenia wyrwał ją nieco mocniejszy niż przed chwilą głos Hassa.

- Sekundę i będzie gotowe – odparła, zmuszając swój umysł do myślenia. – Czy to ci sami, co wczoraj byli w lesie? – odważyła się wypowiedzieć pytanie na głos.

- Co z tego, że wczoraj wykopali dół, jak dzisiaj to my musieliśmy go zasypać – wyjaśnił oburzony. – A jak kwiczeli jak do niego wpadali – zachichotał. – Szczęściem dwudziestu trzech polskich popaprańców mniej na tej ziemi.

Nela miała wrażenie, że jej ciało zdrętwiało. Mechanicznie odłożyła maść i złapała się za stół, by nie upaść.

- Coś się dzieje? – zainteresował się, naciągając spodnie.

Przecząco pokręciła głową, nie potrafiąc wydobyć z siebie głosu. Wiedziała, że to koniec. Koniec jej marzeń, planów i nadziei na wspólną przyszłość. Została sama pośród ludzi, których postępowania nie rozumiała, a od tej chwili wręcz ich nienawidziła. Nie była w stanie pojąć tego, co nimi kierowało. Wiedziała jedno. Od tej chwili jej życie straciło sens. Słyszała głos Hassa, ale nie potrafiła wyłowić poszczególnych słów. Nie chciała patrzeć w twarz mordercy Iwa."

"W objęciach mroku" fragment audiobooka <KLIK>

Komentarze

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer