Znalazłam piosenkę dla złodziei. Okazuje się, że autorzy tekstów piosenek pomyśleli o wszystkim. Może to trochę przebiegłe, ale przy okazji jaka duża zaradność i przenikliwość, żeby pomyśleć o "potrzebujących". Bo w myśl zasady, poproś, a dostaniesz, rzeczony delikwent może dostać tak wiele, że nie udźwignie. Brać czy nie brać? - oto jest pytanie J akie będzie zdziwienie u rabusia, gdy usłyszy: " bierz, co chcesz, wszystko weź, co tylko mam " . Z zaskoczenia najpewniej padnie na zawał, bo przecież spodziewał się wyzwisk, ataku siłowego, może nawet oplucia, ale nie takich słów. Grzeczność jest w cenie, jak więc ją udźwignąć? Po co więc się wysilać, skoro można wszystko dostać. Czy to, co dostanie będzie tak samo smakowało jak to, co ukradnie? Bo przecież w tym wypadku musi pogłówkować, coś zaplanować i zorganizować. To bardziej ambitne zadanie, niż się komuś wydaje. Ile trzeba mieć gracji i sprytu, by wymyślić sposób "na wnuczka", na policjanta", &q
- Pobierz link
- Adres e-mail
- Inne aplikacje