W drugiej części trylogii "Małe tęsknoty" spotykamy znajome już bohaterki: Kalinę, Elżbietę i Lenę.
Pewnego czerwcowego dnia przewrotny los przypadkowo splótł ze sobą ich losy i wywrócił ich życie do
góry nogami. Każda na własną rękę usiłuje się pozbierać i rozliczyć z demonami
przeszłości.
Trzy miesiące później...
Elżbieta po wypadku zapada w śpiączkę i choć nie ma z nią kontaktu, ona sama odbywa podróż w przeszłość, do wydarzeń z młodości, które położyły się cieniem na całym jej życiu.
Elżbieta po wypadku zapada w śpiączkę i choć nie ma z nią kontaktu, ona sama odbywa podróż w przeszłość, do wydarzeń z młodości, które położyły się cieniem na całym jej życiu.
Kalina traci dziecko i
dręczona wyrzutami sumienia nie jest w stanie wrócić do pracy, która do tej
pory dawała jej mnóstwo satysfakcji, a jednocześnie była odskocznia od rzeczywistości.
Lena, najmłodsza z
bohaterek, wciąż ma problemy z budowaniem relacji. Nie znajduje wspólnego
języka z rówieśnikami, nie lubi chodzić do szkoły. Kiedy spotyka Adama, przez chwilę wierzy, że teraz wszystko w jej życiu się zmieni.
Niestety, ten związek zwiastuje wyłącznie kłopoty…
Czy kobiety będą umiały
stawić czoło przeciwnościom i pierwszy raz w życiu powiedzieć, że są
szczęśliwe?
Ależ jestem ciekawa. Pierwszy tom skończył się bardzo dramatycznie i tylko rozbudził apetyt ;)
OdpowiedzUsuńI bardzo się cieszę :)
UsuńBrzmi bardzo intrygująco. Muszę w końcu nadrobić pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że udało się znaleźć czas na przeczytanie pierwszej części :)
UsuńCzekam z niecierpliwością.:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i zdradzę, że też nie mogę się doczekać. Uwielbiam ten moment, gdy mogę wziąć książkę do ręki i słuchać szelestu kartek :)
UsuńBędę polować na ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wreszcie da się upolować ;)
Usuń