Przemyślenia w czasie urlopu zaowocowały stworzeniem nowego cyklu zatytułowanego: W LABIRYNCIE PYTAŃ. Konkurs, a w zasadzie zabawa odbywała się na mojej stronie na Facebooku. Przez trzy dni mogliście zadawać pytania związane z moją pierwszą powieścią pt.: Finezja uczuć. Okazuje się, że lubicie wyzwania i nie boicie się pytać, co mnie bardzo ucieszyło :)
Dziękuję za wszystkie pytania. Dzisiaj wyłoniłam trzy, na które zaraz odpowiem, a autorów nagrodzę zestawem zakładek. Gratuluję serdecznie :)
IZA BELA: Skąd pomysł na treść?
Pomysł opisania historii miłości księdza i mężatki zrodził się dość spontanicznie. Wiele takich historii znałam z opowiadań innych osób, dlatego łatwo było mi wymyślać i wplatać kolejne wydarzenia tak, aby całość była ciekawa i oddawała emocje ludzi, których miłość zaskoczyła, wywracając ich dotychczasowe życie.
MAŁGORZATA ROLLA: Dlaczego taki tytuł, a nie inny?
Tytuł pierwotnie brzmiał Zhańbiona i wydawał mi się wymowny i jednoznaczny. Na etapie redakcji tekstu zaproponowano mi zmianę. Zaczęłam się zastanawiać, ale nagle dostałam zaćmienia umysłu. Tak bardzo byłam zafiksowana na ten tytuł, że nie potrafiłam się od niego oderwać. Z pomocą przyszła mi koleżanka, która od pierwszej napisanej przeze mnie strony wszystko wnikliwie czytała, dając mi cenne wskazówki. I tak to Ania zasugerowała mi tytuł Finezja uczuć, który przypadł mi do gustu.
ELCIA BIENIEK: Czy ta finezja kluczy w labiryncie?
Finezja, rozumiana przeze mnie jako główna bohaterka, rzeczywiście kluczy w labiryncie życia i w pewnym momencie musi wybrać którąś z dróg. Ma świadomość, że doszła do muru i nie może dłużej czekać. Alicja ma świadomość, że każda z podjętych przez nią decyzji zrani kogoś z jej bliskich. Miota się zatem, usiłując znaleźć rozwiązanie, które będzie najmniej bolesne. Nie jest to jednak łatwe. Jeśli zatem lubicie być tarmoszeni emocjonalnie, to jest to powieść dla Was :)
Super, pytania bardzo ciekawe . Pozdrawiam Anetko.
OdpowiedzUsuń