"GDY OPADŁY EMOCJE" - A MOŻE TO TWOJA HISTORIA?

Gdy opadły emocje to pierwsza część trylogii pokazującej jeden dzień z życia głównych bohaterów. Każda część poświęcona jest innej osobie i jej wewnętrznym rozterkom, natomiast retrospekcja sięga czasów liceum, gdy tworzyli zgraną grupę z nadzieją patrzącą w przyszłość.

ŻYCIE NIEKIEDY BOLI




Głowna bohaterka - Marcelina jest trzydziestodziewięcioletnią mężatką, wychowującą bliźnięta w wieku dojrzewania. Jej mąż pływa na statku i to tam spędza większą część roku, ciężko pracując na utrzymanie rodziny. Wspólnie podjęli decyzję o zatrudnieniu Cezarego, więc Marcelina przejęła na siebie wszystkie obowiązki domowe, roztaczając nad dziećmi opiekę niczym kwoka. Kobieta kocha swoje dzieci, dlatego wybacza im wybryki, tłumacząc to ich skomplikowaną sytuacją rodzinną.
Sama przytłoczona obowiązkami zapomina o swoich potrzebach. Pomocną dłoń w chwilach całkowitej rezygnacji i apatii wyciąga do niej przyjaciółka z czasów liceum. Magda jest przeciwieństwem Marceliny, więc czasem trudno im uwierzyć, że tak świetnie się ze sobą rozumieją.

To właśnie Magda przekonała Marcelinę, by wzięła udział w spotkaniu klasowym zorganizowanym dwadzieścia lat po ukończeniu szkoły. Kobieta z jednej strony nie ma ochoty spotykać ludzi, z którymi od lat nic ją nie łączy, ale podświadomość pcha ją w to miejsce. Może spodziewa się czegoś więcej po tym wieczorze, niż sama jest w stanie to wyrazić. Strach miesza się z ekscytacją, gdy na przyjęcie wchodzi przyjaciel Marceliny. Wprawdzie łączące ich relacje już dawno oficjalnie przestały istnieć, bo Emil wyjechał do Australii i tam budował swój świat, ale coś nie pozwala jej zamknąć tego rozdziału. Miotają nią silne emocje, które powodują, że wciąż powraca do przeszłości.

W liceum miała ułożony plan na przyszłość. Znaleźli w nim miejsce wszyscy wówczas najbliżsi jej ludzie. Wierzyła, że wspólnie mogą dużo osiągnąć i jeszcze więcej sobie nawzajem ofiarować. Tylko, że los spłatał im figla i boleśnie doświadczył, niwecząc wszystkie plany. Po przeżytym dramacie nic już nie wyglądało jak wcześniej. Nowa sytuacja kazała im szybko dorosnąć, podjąć decyzje, które nie zawsze były przemyślane, a ich konsekwencje ponoszą nadal.

Spotkanie po latach otwiera niektóre niezabliźnione rany i zmusza do refleksji, a może nawet zmiany życiowych planów…

Komentarze

  1. Bardzo chciałabym poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie się zapowiada Anetko. Lubię takie tematy, zwłaszcza czasy mojego było bardzo burzliwe. Liceum zresztą było dla pracujących. Po zasadniczej nie dostałem się do technikum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja historia pokazuje, że nie można się poddawać. Podobnie jest z tą opisaną przeze mnie :)

      Usuń
  3. Bardzo lubię książki i czytam kiedy tylko mogę :) tej też jestem ciekawa i z wielką przyjemnością zakupie :) już dopisuje do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się interesująco... Będę czekała na wiadomość o premierze książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Historia zapowiada się ciekawie, może po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie powiem... rozbudza zainteresowanie, chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aneta, chyba dołączę do Twoich wiernych czytelników. Twoje książki pozornie wydają się typową tzw. babską literaturą, jednak zmuszają do myślenia. Nawet Twoje krótkie streszczenie wywołało we mnie chwilę refleksji i wspomnień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się ciesze, bo właśnie takie mam założenie, pisząc książki. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Małgosiu. Co to znaczy babska , nie zgadzam się z Tobą . To literatura dla wszystkich. Zresztą b. dobra. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Chyba zacznę sobie robić listę, co zacząć szukać do czytania w najbliższym czasie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer