Temat autyzmu robi się coraz bardziej popularny i na szczęście coraz więcej o nim wiemy pod względem naukowym. W związku z tym coraz więcej osób jest diagnozowanych i możliwe staje się udzielenie pomocy. Ważne, by rodzice dowiedzieli się o problemie jak najwcześniej, gdyż wtedy szybciej można objąć dziecko właściwą opieką. Moja bohaterka - Adela długo nie chciała dopuścić do siebie myśli, że jej synek może być niepełnosprawny.
INNOŚĆ WCIĄŻ DZIWI
Adela rodzi dziecko i zapomina o całym świecie. Macierzyństwo przyszło późno, więc chciała mu się poświęcić w pełni. Przebywając z dzieckiem non-stop nie dostrzegła niczego niepokojącego. Dopiero opiekunka, studentka pedagogiki, którą przyjęła do pracy, gdyż prowadzona przez nią firma popadła w kłopoty finansowe, zauważa symptomy świadczące o tym, że dziecko nie rozwija się prawidłowo. Ale jak o tym poinformować matkę, która nie dopuszcza do siebie myśli, że jej dziecko jest inne.
Wysiłki opiekunki spotykają się z negacją i odrzuceniem. Dziewczyna nie poddaje się, ale traci nadzieję, że zdoła przekonać rodziców. Tymczasem dziecko rośnie, a każdy dzień bez diagnozy i właściwej terapii wiąże się z tym, że jego szanse na lepsze funkcjonowanie maleją.
Autyzm jest bardzo skomplikowanym zagadnieniem i ma wiele, czasem skrajnych, objawów, dlatego wymaga wnikliwej diagnozy, a świadomość rodziców jest niezbędnym elementem, by terapia przynosiła jak najlepsze efekty.
Adela musi przebyć długą drogę, by dostrzec, zrozumieć i zaakceptować "inność" swojego synka.
Jeżeli jesteście ciekawi, czy zdołała sobie poradzić, to polecam powieści Adela. Krok w przyszłość, która jest kontynuacją książki Adela. Krok w przeszłość.
W pracy spotykam się z dziećmi z autyzmem; są to zazwyczaj wielkie indywidua, ale obdarzone niezwykłymi zdolnościami - zafiksowani, zafascynowani na jakiejś konkretnej dziedzinie. Jeżeli rodzice zaakceptują inność takiej pociechy i odpowiednią poprowadzą to efekty takiej pracy/współpracy są zadziwiające :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, a im wcześniej zostanie postawiona diagnoza, tym lepiej.
UsuńCiężki temat. Jako rodzic pewnie ciężko by mi było taką informację zaakceptować. Jednak trzeba czasami stanąć z boku i przez chwilę odrzeć się z ślepej miłości...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Czasem uczucia zaślepiają :)
UsuńMoja córka jest autystyczna, jednak to były trochę inne czasy, więc pracowałam z nią sama (żadnej pomocy) i naprawdę mi się udało, nam obu, ale to wymagało i wymaga wielkich poświęceń. Nie jest idealnie, ale jest świetnie. Warto te tematy oswajać.
OdpowiedzUsuńWarto, by ludzie poznali temat i zwrócili uwagę na inność.
UsuńRównież temat nie jest mi obcy... na co dzień pracuje z dziećmi autystycznymi i to jest faktycznie indywidualny problem kazdego z nich. Mam w sercu jednego chłopca który od początku był niesamowity. Kazdego dnia śpiewał mi jedną piosenkę którą słyszę po dzień dzisiejszy. Mama pogodziła się z jego chorobą, a tata nie bardzo i to było bardzo widać...
OdpowiedzUsuńA w takich sytuacjach potrzeba współpracy i wzajemnego wsparcia.
UsuńTrudny temat, obcy wielu osobom. Dopóki nas nie dotyka, to go omijamy.
OdpowiedzUsuńWarto dowiedzieć się co to autyzm i jak nauczyć się akceptować chore osoby.
Te powieści będą dodatkową pomocą.
Zapewne ciekawa lektura.
Irena - Hooltaye w podróży
Czasem to właśnie w taki sposób można poznać i oswoić "potwora". Uważam, że każdy sposób jest dobry.
UsuńTak jak dziewczyny znam temat bardzo dobrze. To co mnie fascynuje, że te osoby nie mają sobie równych w pewnych dziedzinach naukowych. Znają takie detale, szczegóły, że potrafią zagiąć rozmówcę. Najwybitniejsi naukowycy to autyści. Oczywiście nie wszyscy, ale jest ich sporo. Najtrudniejsze to znaleźć z nimi coś wspólnego, a jak już się znajdzie to okazuje się, że to bardzo fajne osoby :)
OdpowiedzUsuńGrunt, żeby się nie poddać i szukać jakichś punktów wspólnych, dzięki czemu jesteśmy w stanie współistnieć z ludźmi, którzy są nieco "inni".
UsuńPrzeczytałam parę dobrych książek o autyzmie, moja Koleżanka pracuje z takimi osobami. Są niezwykle wrażliwi i zdolni. Tylko trzeba znaleźć do nich klucz.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ten klucz jest najważniejszy, by żyć z takimi ludźmi w bliskim sąsiedztwie.
UsuńOstatnio czuję przesyt tematami typu autyzm, hnb czy ADHD. Ale oczywiście książkę chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to uświadamiać innym że są różni ludzie. Według mnie powinni w szkołach uczyć o takich rzeczach, uczyć szacunku i zrozumienia
OdpowiedzUsuń