"SEKRETY KOBIECYCH DUSZ" E. ŚWIĘTEK, CZYLI SUBIEKTYWNIE O KONKURENCJI

W tym roku Edyta Świętek zafundowała swoim czytelnikom wyprawę do budzącej się do życia Krynicy. Jako że sama niedawno gościłam w niej, przebywając jako kuracjuszka w pobliskim Żegiestowie, z dużą nadzieją sięgnęłam po tę powieść.


Powieść osadzona w realiach końcówki XIX wieku, przybliża czytelnikowi moment rozwoju Krynicy jako uzdrowiska, które staje się alternatywą dla zadymionych miast - głównie Krakowa, skąd przybywają liczni kuracjusze liczący nie tylko na poprawę zdrowia, ale również na zawiązanie nowych znajomości czy odpoczynek w czasie różnych imprez kulturalno-rozrywkowych. 

Mieszkańcy Krynicy to w większości ludzie zamożni, którzy zarabiają na kuracjuszach. Są również żyjący nieopodal biedni, choć pracowici Łemkowie. Ich historie często się ze sobą przeplatają, bo serce nie sługa i nie dba o majątek. Wtedy jednak pojawia się zawiść ludzka, a łamanie konwenansów naraża na ostracyzm towarzyski.

Powieść Edyty Świętek SEKRETY KOBIECYCH DUSZ w mojej ocenie:

Edyta jak zwykle zadbała o to, by czytelnik po przeczytaniu powieści został z dużą wiedzą o miejscu, w którym rozgrywają się wydarzenia. Nie bała się też wplatać w narrację wątków, które miały duże znaczenie dla ówczesnej społeczności i dotyczyły zarobkowania czy pracy biedoty na rzecz bogatszych mieszkańców Krynicy. Oprócz bohaterów fikcyjnych uwikłanych w trudne i często mało oczywiste relacje autorka zgrabnie wplotła nazwiska zasłużonych dla Krynicy mieszkańców. Poza tym ważnym elementem powieści stały się opisy przyrody, dzięki czemu miałam wrażenia, jakby wraz z bohaterami przechadzała się deptakiem albo kroczyła na Górę Parkową. 

Powieść polecam miłośnikom powieści z historią w tle, bo tutaj dostaniecie porządny zastrzyk wiedzy o Krynicy. 

Komentarze

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer