Czy można poznawać historię bez podręczników do nauki znienawidzonego przez niektórych przedmiotu? Czy autor powieści z historią w tle jest jedynie gawędziarzem, który ciut liznął opowieści o dawnych czasach, a teraz sam szyje swoją historyjkę? Na obydwa te pytania zapewne można odpowiedzieć twierdząco, bo też istotne jest to, kim jest ten autor i jaką wagę przykłada do faktów historycznych. W przypadku Doroty Pająk-Pudy jestem pewna jej zamiłowania do historii i wręcz aptekarskiego podejścia do jej niuansów.
Powieść Sonka. Ostatnia żona Jagiełły to historia o księżniczce Holszańskiej, która jako młodziutka dziewczyna zostaje żoną podstarzałego Jagiełły. Od początku wie, że jej rolą jest wydanie na świat następcy tronu. Pogodzona ze swym losem Zofia zwana Sonką coraz lepiej poznaje reguły obowiązujące na zamku na Wawelu. Szybko zaczyna zaznaczać swą obecność na dworze, odróżniać wrogów od sprzymierzeńców. Z czasem uświadamia sobie też, że jest zakochana, ale jej oblubieńcem wcale nie jest groźny, milczący i nieprzystępny Jogaiła.
Sonka. Ostatnia żona Jagiełły w mojej subiektywnej ocenie:
Autorka i tym razem dotyka ciekawych wydarzeń z czasów średniowiecza. Zgrabnie kreśli tło, na którym umieszcza bohaterów historycznych z ich problemami, porażkami, radościami i zwycięstwami. Z wielką dbałością kreśli ich charakter, myśli i odczucia, dzięki czemu stają się oni bliscy czytelnikowi. Wartka akcja przeplatana z ciekawymi opisami sprawiają, że trudno oderwać się od powieści.
Powieść może służyć jako podręcznik szkolny do poznania czasów średniowiecza i początków dynastii Jagiellonów. Polecam ją więc licealistom oraz wszystkim, którzy pragną poszerzyć wiedzę zdobytą w szkolnych ławach.
Komentarze
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)