"Matylda. Droga ku przyszłości"

 Łódź okresu międzywojennego to mozaika społeczna złożona z czterech narodowości. Polacy mieszkają obok Żydów, Niemców i Rosjan. Koegzystencja tak różnych kulturowo, tradycyjnie i religijnie łodzian prowadziła do rywalizacji i waśni, ale i współpracy czy wzajemnej pomocy.


Matylda mieszka we wsi dołączonej do rozrastającej się Łodzi. Bardzo ją cieszy powrót ukochanego ojca z Wielkiej Wojny. Niestety wkrótce los zsyła śmierć na ich rodzinę i dziewczynie przyjdzie się mierzyć z cierpieniem, samotnością i ciężką pracą na roli.

Spotkanie z dystyngowaną Niemką zmienia jej życie i otwiera drzwi do nieznanego jej świata, a wsparcie przyjaciela żydowskiego pochodzenia utwierdza ją w przekonaniu, że wybrała właściwą drogę.

Premiera 28 lutego 2028 r.

DARMOWY FRAGMENT AUDIOBOOKA

Komentarze

  1. Z twórczością autorki miałam okazję zapoznać się przy okazji serii gdańskiej, która urzekła mnie fabułą osadzoną w czasach II wojny światowej.
    Tym razem Pani Aneta ponownie mnie zaskoczyła swoją powieścią nawiązując do okresu międzywojennego, a ponieważ moja wiedza o historii Polski z tych czasów jest znikoma to nie ukrywam, że bardzo chętnie zatopiłam się w lekturze. Ogromnie się ucieszyłam, gdy okazało się, że główna bohaterka pochodzi ze wsi, gdzie w dużej mierze toczy się akcja książki. Sama przez niemalże 30 lat mieszkałam w niewielkiej wsi i praca na roli oraz poniesiony przy tym trud nie jest mi obcy.
    Ukazana tutaj postać Matyldy, dziewczynki niezwykle pracowitej, mądrej i zaradnej, od razu zyskała moją sympatię. Niezwykle przykre było to, że los nie oszczędzał głównej bohaterki już od czasów dzieciństwa, obarczając ją żałobą po jednym z domowników. Dalsze lata także doświadczają młodziutką dziewczynę w pełne bólu i cierpienia wydarzenia, które poniekąd hartują jej charakter i upór w dążeniu do wyznaczonych celów. W pewnym momencie los stawia Matyldzie na drodze pewną bogatą Niemkę.Czy relacja pomiędzy dwoma kobietami, które tak bardzo różni status społeczny, może zakończyć się w pozytywny sposób? 🤔
    Odpowiedź na to pytanie po części znajdziecie w książce #matyldadrogakuprzyszłości
    Nowa książka autorki z pewnością wywołała we mnie ogrom wzruszenia, smutku i pewnego rodzaju współczucia dla głównej bohaterki. Niewątpliwym atutem lektury jest fabuła osadzona na wsi i poruszona tematyka zwykłego, przeciętnego Polaka, który musi się mierzyć z niesprawiedliwymi decyzjami obecnych władz.
    Nie ukrywam jednak, że przez większą część książki czekałam na jakiś nagły zwrot akcji, coś co totalnie zmieni moje myślenie i zajmie umysł na długi czas i niestety owe wydarzenie przytrafia się dopiero gdzieś pod koniec powieści 🫣 więc być może niektórym czytelnikom książka może wydać się nieco nużąca. Mnie osobiście w tym przypadku uratowały opisy wszelkich domowych i rolniczych prac, gdyż dzięki temu z pewną nostalgią powróciłam do lat, gdy moja babcia opowiadała o czasach swojej młodosci oraz trudach życia na wsi. Finał tej historii ewidentnie zapowiada kontynuację, więc liczę na to, że w drugim tomie nie zabraknie niespodziewanych zwrotów akcji oraz zaskakującego zakończenia 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. To niezwykle barwna powieść o dorastaniu młodziutkiej dziewczyny i o powstawaniu młodziutkiej Polski, o przyjaźni ponad podziałami, o uczuciach, relacjach rodzinnych.
    Ostatnie strony, kropka i westchnienie połączone ze zdziwieniem „To już koniec?”. Chcę jeszcze. Zapowiada się bardzo ciekawa seria.

    OdpowiedzUsuń
  3. Poznałam twórczość Anety Krasińskiej dzięki Trylogii gdańskiej. To seria, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Z ogromną ciekawością sięgnęłam więc po najnowszą powieść Autorki, "Matylda. Droga ku przyszłości". Czy pierwszy tom nowego cyklu również mnie zachwycił? Zapraszam na recenzję.

    Tytułowa Matylda mieszka we wsi w pobliżu Łodzi wraz z rodzicami i dwoma młodszymi braćmi. Kiedy ojciec wraca z wielkiej wojny, wydaje się, że ich życie będzie biegło dobrze znanym rytmem. Niestety, los nie okazuje się łaskawy i zsyła na ich rodzinę śmierć. Matylda będzie musiała zmierzyć się z ogromnym bólem, samotnością i ciężką pracą na roli. Wszystko zmienia się jednak, gdy dziewczyna poznaje bogatą Niemkę i zaprzyjaźnia się z chłopcem żydowskiego pochodzenia. To oni utwierdzają ją w przekonaniu, że istnieje inny świat, a droga, którą chce kroczyć jest słuszna.

    "Matylda. Droga ku przyszłości" to kolejna książka Anety Krasińskiej z historią w tle, która bardzo mi się podobała. Autorka stworzyła niezwykle ciekawą, dopracowaną w każdym calu historię. Doskonale oddała realia ówczesnych czasów, z dbałością o każdy najdrobniejszy szczegół.
    Na przestrzeni niemal dziesięciu lat poznajemy nie tylko główną bohaterkę, ale również zmiany, jakie w tym czasie mają miejsce w Polsce. Niezwykle interesujący jest sam obraz Łodzi i okolic w okresie międzywojennym, składający się z aż czterech narodowości, Polaków, Żydów, Niemców i Rosjan. To istna mozaika społeczna i kulturowa. Autorka skupiła się nie tylko na ich wspólnej koegzystencji, ale także na ukazaniu klas i nierówności społecznych, podejściu do pracy i nauki.

    Poza aspektem historycznym, Autorka oddaje
    w nasze ręce historię przepełnioną ogromnymi emocjami. Wykreowała także ciekawą kobiecą postać. Matylda to pracowita i ambitna dziewczyna. Marzy o dalszej nauce. Pochodzi jednak z ubogiej rodziny i wie, że jej pomoc w gospodarstwie oraz pomoc finansowa są niezbędne. Rodzina jest dla niej najważniejsza. Jednak już od najmłodszych lat doświadcza wiele cierpienia. Śmierć towarzyszy jej niemal na każdym kroku. To, ile musi przejść ta młoda dziewczyna jest przerażające. Jednak nie poddaje się i wciąż dąży do spełnienia swoich marzeń. Choć z pewnością droga do osiągnięcia celu nie jest usłana różami. Czy osiągnie to, czego pragnie? Jak potoczą się jej dalsze losy? O tym przekonamy się z pewnością w kolejnym tomie, na który, mam nadzieję, nie będziemy musieli długo czekać.

    Czyta się świetnie. Autorka przyzwyczaiła mnie do swojego pięknego stylu pisania. Jej książki czytam z ogromną przyjemnością.

    To wspaniale zapowiadający się początek serii. Jestem bardzo ciekawa kolejnego tomu. Ten bardzo polecam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Autorka przenosi nas do Łodzi, gdzie wraz z rodziną Daszkowskich, obserwujemy jak przekształcał się ten, znany im przecież świat. Ich wieś została wchłonięta przez miasto i zaczęły się zmiany... Ale co one przyniosły, to już sami przeczytajcie.
    To piękna, nostalgiczna podróż w przeszłość, która pokazuje, jak reformował się świat w tym międzywojennym okresie. Jakie zmiany zachodziły w miejskim, jak i wiejskim środowisku.....także te mentalne.
    Łódź to miejsce, w którym obok siebie żyli przedstawiciele różnych nacji. Często wiele ich dzieliło, ale mimo tych różnic potrafili razem żyć, działać ale też rywalizować ze sobą.
    Aneta Krasińska splotła tę historię z emocji, uczuć i autentycznego tła historycznego. Pokazała, jak przekształcał się ten skrawek Polski a z nim i ludzie go zamieszkujący.
    Z historii tej można wyciągnąć jeden, bardzo ważny wniosek... Nieważne, jakiej jesteś narodowości, nieważne skąd się wywodzisz. Ważne jakim jesteś człowiekiem, co potrafisz dać od siebie innym i jak traktujesz ludzi. To ważna lekcja, wszak i teraz żyjemy w wielokulturowym świecie i ważne, byśmy potrafili znaleźć to co nas łączy, pomimo tego co nas dzieli.
    Autorka utkała tę historię w sposób niezwykle obrazowy, przemycając w niej odniesienia do sytuacji politycznej i społecznej, oraz pokazując nam, jak dzięki postępowi, zmieniała się sama Łódź.
    Bardzo mi się podobała ta historia. Z przyjemnością i ciekawością towarzyszyłam Matyldzie Daszkowskiej i patrzyłam jak walczy o lepsze życie. Jestem ciekawa, co los ma dla niej w zanadrzu, dla niej i dla jej bliskich.
    Czekam więc na kolejną część, a Was zapraszam do międzywojennej, kosmopolitycznej Łodzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam ❤️ Polecam z całego serca.
    Zaiskrzyło między nami od pierwszych stron. Matylda, główna bohaterka powieści to małe dziecko, które chętnie się uczy i jeszcze chętniej pomaga rodzinie. To co przeżyła ta dziewczynka w dzieciństwie i wczesnej młodości chwyta za serce. Jej determinacja i dążenie do celu może stanowić wzór do naśladowania.
    Piękna historia o życiu ludzi i "życiu" miasta Łodzi. Losy tych dwóch, splatają się i mieszają. Są ściśle związane z rozwojem kultury i techniki.
    Autorka umieściła fabułę książki w dwudziestoleciu międzywojennym. Stanowi to doskonałe tło do pokazania funkcjonowania miasta i ludzi w tym okresie. Ten czas w historii Polski bardzo mnie interesuje dlatego też czytałam z wypiekami na twarzy, wielkim zainteresowaniem i emocjami.
    To książka pełna wzruszających momentów. Pokazująca siłę wiary w siebie i drugiego człowieka. Wiarę w naukę i miłość. Ukazująca, że nadzieja nie umiera nigdy i należy czerpać z życia choćby życie kładło nam kłody pod nogi.
    Czekam na dalszy ciąg tej pięknej i emocjonalnej historii. Dziękuję Aneta Krasińska - autorka ❤️ Wydawnictwo Skarpa Warszawska

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki tej części historii poczułam wielką siłę więzi rodzinnych, ból straty, samotność, ale także to właśnie ta historia przywraca wiarę w ludzi i to, że pomocną dłoń możemy otrzymać, od kogoś po kim byśmy się tego zupełnie nie spodziewali. Ponadto zyskałam książkową przyjaciółkę, do której chcę, jak najszybciej wrócić. Jestem bardzo ciekawa, co szykuje dla niej życie, a ściślej rzecz ujmując sama autorka. I przyznam otwarcie, że drżę z niepokoju, gdyż wiem, że Aneta jest jedną z tych pisarek, które nie oszczędzają swoich bohaterów. Zapewne więc Matylda na swojej drodze ku przyszłości napotka jeszcze wiele przeciwności.

    OdpowiedzUsuń
  7. "Matylda. Droga ku przyszłości" to powieść w której akcja dzieję się w latach dwudziestolecia międzywojennego. Młoda dziewczynka pochodząca ze wsi pod Łodzią marzy o innym życiu, również jej matka chcę aby jej córka się uczyła. Dzięki swojej charyzmie Matylda bardzo dobrze sobie radzi w szkole, pokochała też czytanie. Nagła śmierć matki wywraca do góry nogami życie Matyldy oraz jej rodzeństwa.Ponowny ożenek ojca z kobietą która dla młodej dziewczynki jest osobą neutralną. Problemy finansowe rodziny się pogłębiają, dziewczyna postanawia pomóc ojcu i szuka pracy. Otrzymuje ją w fabryce w której pracowała jej matka.Tam poznaje żyda Serafina z którym połączy ja przyjaźń oraz miłość do książek i szkoły. Wiele zmian w życiu Matyldy nastąpi w jej młodym wieku. Jako piętnastolatka zacznie pracę u bogatych Niemców, gdzie za sprawą seniorki rodu pani Elke poczuje się kochana i potrzebna. Nić przyjaźni i wiarę w lepsze jutro Matyldzia tak naprawdę dziękuję swojej determinacji oraz pani Elke.
    To poruszająca historia młodej dziewczynki która z roku na rok staje się piękna, silną kobietą z marzeniami o lepsze życie dla siebie oraz jej rodziny na wsi. Mimo że pochodzi ze wsi życie w mieście Łodzi ukształtowało jej charakter, wspólne spędzanie czasu z panią Elke nadal było jej pracą która sprawiała jej przyjemność.
    Młodzi ludzie pochodzący ze wsi wkraczający w życie w mieście zawsze mieli ciężko tak też było u Matyldy, lecz jej siła, chęć i wytrwałość doprowadziły ją do tego że jej droga ma świetlną przyszłość przed są.
    Ta książka to kolejne moje spotkanie z twórczością @aneta_krasinska_autorka i serdecznie polecam. Autorka eie jak stworzyć piękna, poruszająca powieść o życiu, marzeniach, przyjaźniach jak i również o tragicznych śmierciach. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Marzena Czapska6 marca 2024 09:18



    ... i po lekturze książki mam nieodparte wrażenie, że choć niekwestionowaną, główną bohaterką jest Matylda, to bardzo ważną "bohaterką" jest przyszłość... Przyszłość ludzi, przyszłość ojczyzny, która dopiero co odzyskała niepodległość.

    Matylda miała szczęście urodzić się w kochającej rodzinie. Rodzice ciężko pracowali, żeby zapewnić czwórce swoich wszystko, czego potrzebowali, brakowało wielu, często podstawowych rzeczy, ale nigdy nie brakowało w tej rodzinie miłości.
    Niestety wojna zmieniła bardzo dużo, ale przede wszystkim zostawiła w ojcu Matyldy głęboki ślad. I wyłącznie miłość rodziny pozwoliła mu powoli wrócić do równowagi.

    Matylda od najmłodszych lat, wspierana przez ukochaną mamę, bardzo chce zdobywać wiedzę, uczyć się, czytać książki. I kiedy wydaje się, że wszystko powoli zaczyna się układać, na rodzinę spada jedna tragedia, a potem zaraz świat Matyldy rozpada się na kawałeczki. Po chorobie umiera maleńki braciszek, a ukochana mama ginie w wypadku..

    Matylda cierpi, ale nie zostaje sama ze swoim bólem. Dzięki determinacji i wsparciu życzliwych osób dziewczyna zaczyna pracę i może uczuć się dalej.
    Obok osobistych perypetii Matyldy i jej bliskich, obserwujemy zmiany zachodzące w powojennej rzeczywistości Łodzi i ościennych wiosek, w tym wsi, w której żyje rodzina Daszkowskich..
    Jaki wpływ na życie Matyldy będzie miała seniorka rodziny, w której Matylda znajduje pracę? Czy młodziutka dziewczyna poradzi sobie ze wszystkimi problemami przypisanymi wchodzącym w dorosłość panienkom?
    Jaką drogą "pójdzie" wolna Polska i jakie "wolności "da swoim obywatelom?
    To i wiele innych ciekawych rzeczy znajdziecie w pierwszym tomie nowej serii Autorki. A ja już czekam na tom ll!!!

    OdpowiedzUsuń


  9. "Matylda.Droga ku przyszłości" to najnowsza powieść @aneta_krasinska_autorka .
    Jest to pierwsza część serii, której akcja toczy się w okresie międzywojennym.

    Matylda to główna bohaterka powieści, którą poznajemy jako dziesięciolatke i towarzyszymy jej do pełnoletności.
    Jest to dziewczyna bardzo pracowita,skromna i ambitna.
    Ma swoje marzenia związane z nauką i jako jedyna z rodzeństwa cieszy się z nałożonego obowiązku szkolnego.
    Niestety życie nigdy nie toczy się tak jak byśmy chcieli. I tak też się dzieje w rodzinie Matyldy. Najpierw śmierć zabiera jej małego braciszka,a później ukochaną mamę.
    Dziewczyna aby finansowo pomóc ojcu podejmuje pracę w domu bogatych Niemców.
    Tam na jej drodze staje seniorka, która całkowicie zmienia życie dziewczyny.

    Ależ to była piękna powieść przepełniona emocjami, przez którą się po prostu płynęło strona po stronie.
    Uwielbiam takie książki, które zaczynam czytać i nie chcę odłożyć do ostatniego zdania.😉
    Akcja książki toczy się tutaj powoli, ale w tej powieści chyba o to chodzi. Tutaj nie ma potrzeby żeby się spieszyć. Autorka w piękny sposób opisuje jak po I wojnie światowej rozwijała się Łódź, jak chłopi musieli oddawać swoje ziemie pod drogi, które w tamtym czasie powstawały.
    Z wielką przyjemnością czytałam tę historię i poznawałam losy Matyldy i jej rodziny. Jest to książka, która skradła moje serce i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy młodej kobiety 😊

    Jeśli lubicie powieści z historią w tle to ja tę polecam, abyście mogli się zgodzić lub nie z moją opinią 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziś spieszę do Was z recenzją pięknej książki, której bohaterką jest młoda dziewczyna Matylda i wraz z autorką zabrała mnie do swojego świata pełnego trosk, rozterek, emocji, a także nadziei na lepsze jutro.

    „Matylda. Droga ku przyszłości.” tom I Aneta Krasińska, wydawnictwo Skarpa Warszawska.

    Autorka zabrała  mnie do roku 1918, do Łodzi, która po wojnie zaczyna się rozwijać i rozrastać. Poznałam tu młodą dziewczynę Matyldę z głową pełną marzeń, z ufnością patrzącą na świat jednak życie i dla niej jak,  i rodziny nie jest łaskawe, i ich nie oszczędza. Dziewczyna musi marzenia odłożyć na inny czas i wesprzeć ojca w utrzymaniu rodziny. Cały czas towarzyszyłam bohaterce w jej drodze, która była momentami pełna trosk, rozterek, trudnych decyzji, które musiała podjąć pomimo młodego wieku. Bardzo polubiłam Matyldę jest młoda, zaradna i bardzo pracowita, z ufnością i nadzieją patrzy przyszłość, wierząc że życie się odmieni i będzie jej dane spełnić swoje skryte marzenia.

    Autorka w swojej książce pokazuje różnice społeczne jakie wówczas występowały, dzieci z bogatych domów miały na wyciągnięcie ręki naukę i mogły bez przeszkód się kształcić, a dzieci z ubogich rodzin musiały iść do pracy, aby pomóc rodzicom.

    Matylda miała sporo szczęścia, że na jej drodze stanęła starsza dystyngowana Niemka, która bardzo mocno wsparła młodą dziewczynę.

    „Matylda. Droga ku przyszłości” to książka o życiu,  rozterkach, jednocześnie o nadziei i skrytych marzeniach, którą Wam polecam z całego serca, a ja wyczekuję kontynuacji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolejna książka Pani Anety, którą czytałam z wielką przyjemnością. Już na wstępie serdecznie polecam ❤️

    Antoni Daczkowski wraca z Wielkiej Wojny do ukochanej żony Teresy i czwórki dzieci. Jego oczkiem w głowie jest córka Matylda. Rodzice pragną, aby ich dzieci miały lżejsze życie niż oni. Ciężko pracują na roli i w obejściu domu, aby zapewnić całej rodzinie byt. Dzieci pomagają tyle ile potrafią, sporo obowiązków jako najstarsza ma Matylda. Niestety los nie oszczędza tej kochającej się i szanującej się wzajemnie rodziny. Zsyła na nią wiele cierpień i trudności. Matylda w zaistniałej sytuacji mimo swojego młodego wieku wykazuje się dojrzałością i pracowitością. A do tego jest bardzo zdolna, kocha książki i chce zdobywać wiedzę. To pragnienie się spełnia. Momentami musi przerywać naukę, aby pracować. Bywa też tak że jednocześnie pracuje i chodzi do szkoły. To bardzo dużo jak na tak młodą osobę. Jednak jej pracowitość zostaję nagrodzona i doceniona. Najpierw z pomocą przychodzi jej Serafin, przyjaciel żydowskiego pochodzenia, potem starsza Pani Elke, która jest Niemką, a Matylda pracuje w domu jej syna jako pokojówka. Dziewczyna zaznaje innego życia niż to na wsi, za co jest wdzięczna Pani Elke. Między tymi kobietami tworzy się piękna więź...

    Aneta Krasińska napisała książkę, którą delektowałam się powoli, czerpiąc z czytania niebywałą przyjemność. Bardzo lubię podróżować w czasie za pomocą książek, a tutaj Pani Aneta z wielką precyzją oddała charakter dawnych lat przez co momentami czułam się, jakbym była wśród bohaterów i przyglądała się ich życiu. Chciałabym, aby Matylda w kolejnym tomie miała już nieco lżej, poczuła trochę spokoju w duchu, spełniła marzenia, a także zaznała pierwszej miłości. Kibicuję jej całym serduchem ❤️ Z niecierpliwością czekam na kolejną część. Jestem ciekawa jaki los czeka bohaterów.

    Martyna Stachulec

    OdpowiedzUsuń
  12. Łódź, 20-lecie międzywojenne.
    Matylda mieszka na wsi, która całkiem niedawno została przyłączona do rozwijającej się Łodzi. Bardzo jest uradowana z powrotu ojca, który walczył na Wielkiej Wojnie. Myśli, że teraz już wszystko będzie dobrze. Niestety wkrótce los zabiera z życia Matyldy dwie bliskie jej sercu osoby. To sprawia, że dziewczyna będzie musiała zmierzyć się z cierpieniem, pustką i samotnością oraz ciężką pracą. Kiedy na drodze nastolatki staje dystyngowana Niemka jej życie zmienia się. Jeszcze nie wie, że wkrótce zarysują się przed nią nowe perspektywy, które pozwolą poznać inny świat.
    Słyszałam o tej autorce już wcześniej, ale do tej pory nie miałam przyjemności poznać jej twórczości. Aż do teraz… Tak właściwie nie byłam pewna czy chcę sięgnąć po tę książkę. Ostatecznie postanowiłam zaryzykować. I nie żałuję, że to zrobiłam, bo nie mam, co do niej najmniejszych zastrzeżeń. Książka była przecudowna. Fakt, autorka nie raz i nie dwa poruszała ważne tematy. Nie bała się kierować życiem Matyldy w taki sposób, że niektóre wydarzenia z jej życia chwytały za serce. Nie raz w oczach stawały łzy. Jednak nie brakowało momentów radosnych. Nie brakowało miłych niespodzianek. Tak. Nie można zaprzeczyć by autorka nie starała się by życie głównej bohaterki przedstawić w sposób jak najbardziej autentyczny.
    W przepiękny sposób pokazano w środku życie, jakie mogłaby wieść młoda dziewczyna w dwudziestoleciu międzywojennym. W realistyczny sposób zobrazowano zmiany, jakie zachodziły w kraju na przestrzeni lat tuż po odzyskaniu niepodległości. Matylda. Droga ku przyszłości to książka o nadziejach milionów Polaków na lepszą przyszłość i rozczarowaniach, jakie doświadczyli w nowo odrodzonej Ojczyźnie. To lektura o radościach małych i dużych. Miłych niespodziankach od losu. Matylda. Droga ku przyszłości pokazała się, że człowieka determinuje jego osobowość a nie narodowość. Wszak w każdym narodzie są ludzie dobrzy i źli.
    Cieszę, że miałam przyjemność sięgnąć po tę książkę. I wprost nie mogę doczekać się kolejnego tomu.
    Anna Grzebalska (Polecanka)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer