"Sanitariuszka"

Wybuch II wojny światowej i wieloletnia okupacja Polski krzyżuje plany dobrze zapowiadającej się pianistce – Amelii Bogdańskiej. Talent odziedziczony po brutalnie zabitym przez nazistów ojcu nie może rozkwitnąć. By zarobić na utrzymanie, kobieta ima się różnych zajęć, choć wciąż marzy o koncertach w wolnej Europie.

Za sprawą młodszych braci, którzy decydują się przystąpić do powstania, zaczyna zastanawiać się, w jaki sposób może ich chronić. To prowadzi do rozlicznych kłótni między rodzeństwem i do podjęcia przez Amelię zaskakującej decyzji, która na zawsze odmieni jej los.

 

Powieść o determinacji i poświęceniu kobiet walczących o wolną Polskę.

Premiera 14 sierpnia 2024 rok. 

Komentarze

  1. Nie mogę się doczekać!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Sanitariuszka” to książka, którą powinien przeczytać, każdy z nas, a szczególnie młody człowiek, po to, aby podnieść swoją świadomość trudnej historii naszego kraju, a przede wszystkim, aby pamięć o niej i ludziach, którzy poświęcili swoje życie za nas i dla nas nie zaginęła. Bo niestety żyjących jej świadków jest już naprawdę niewielu. To pierwsza myśl, z jaką odkładałam swój egzemplarz na półkę, kiedy dotarłam do końca historii Amelii i jej przyjaciółek w niedoli.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaczytana_anija22 sierpnia 2024 13:48

    Kiedy zobaczyłam ten tytuł wiedziałam ,że muszę przeczytać, książki o Powstaniu Warszawskim zawsze mnie interesowały ,więc z przyjemnością sięgnęłam po kolejną.
    Przesłuchałam jako audiobook na legimi gdzie lektorką była Paulina Holtz.
    I muszę przyznać, że zarówno autorka książki jak i lektorka spisały się ,książka jest wciagajaca od pierwszych stron, chociaż momentami troszkę akcja się przeciąga.
    Słuchając miałam wrażenie, że uczestniczę w Powstaniu, że należę do tych dziewcząt.
    To one opatrywały rannych,były ich pierwszą pomocą,to one narażały się każdego dnia .
    Choć ich determinacja, siły i odwaga malała każdego dnia bo wróg okazał się silniejszy.
    Ta książka to hołd dla tych wszystkich kobiet dla Sanitariuszek, które walczyły każdego dnia.
    Które po zakończeniu Powstania trafiły do obozów jenieckich.
    Które kochały i chciały żyć w wolnym kraju.


    OdpowiedzUsuń
  5. „Sanitariuszka” to powieść, w której autorka odmalowuje powstanie zupełnie inaczej niż tylko i wyłącznie heroiczną walkę, tworzącą bohaterski mit. Oddając głos kobietom – sanitariuszkom, ukazuje, że powstanie w oczach tych kobiet, było niewyobrażalną przemocą, piekłem pełnym krwi spływającej po ulicach i szpitalach, brudu, trupów, zawalonych budynków, głodu, pragnienia, rozpaczy, niewystarczającej liczby leków, opatrunków potrzebnych rannym, gwałtów i narastającej frustracji wobec przedłużającej się walki. Bohaterki powieści, mimo tych wszystkich trudnych przeżyć, mogą zachwycać nas współczesnych, swoim młodzieńczym entuzjazmem, pogodą ducha, delikatnością i życzliwością, które pielęgnowały w sobie pomimo całej przerażającej sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Autorka pokazała nam powstanie tak jak ono wyglądało, nie romantyzowała tego okresu. Umiejętnie wplatywała prawdziwe postacie i wydarzenia.

    Książka warta poznania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sanitariuszki odegrały w powstawaniu ważną rolę. Do tej pory większość książek osadzonych w wojennych i powstańczych realiach pokazywała tych, którzy chcieli walczyć. Natomiast autorka podjęła się pokazania dwóch stron medalu, ponieważ mamy bohaterów, dla których walka o wolność jest najważniejsza, a powstanie musiało wybuchnąć. Ale mamy też takich, dla których dołączenie do walk, było z jakiegoś przymusu, bez przekonania że jakakolwiek działalność ma sens. Dzięki pokazaniu różnych bohaterów, widzimy z czym mogli mierzyć się ludzie idący do powstania. Książka jest pełna emocji, strachu, wahania, odwagi i miłości. Miłości do Ojczyzny i rodziny. Walki o wolność, ale też o szansę na życie. Ta historia porusza, zwłaszcza kiedy nie zapomina się o tym, że czas wojny nie jest fikcją literacką, ale zdarzył się i ludzie podobni do bohaterów powieści żyli i walczyli.

    OdpowiedzUsuń
  8. • Matko elektryczna, ileż emocji! Złość, żal, nerwy, rezygnacja i strach, że może się uda, nawet gdy wszystko wskazuje na to, że jednak nie. Dramat rozegra się, poniesie bohaterów w dalszą drogę lub zakończy ich losy…

    • To kolejna książka o wojennych zmaganiach. Zawsze odczuwam niedosyt takich historii; każda z nich wnosi nowy fragment wydarzeń i nowe sytuacje. Człowiek to opowieść – nawet jeśli to ta sama historia, opowiedziana przez innego uczestnika, wzbudza odmienne emocje.

    • Początkowo nie polubiłam Amelii; wydawała mi się zbyt skupiona na sobie. Jeśli chcecie dowiedzieć się, czy moje wrażenie się zmieniło, zapraszam do lektury książki #sanitariuszka autorstwa Aneta Krasińska.

    • Piękny język, wrażliwość autorska. Realizm sytuacji i spokój. To nie rezygnacja, lecz dojrzałość i zrozumienie sytuacji, potrzeb oraz przyszłości. Opowieść o wolności umysłowej, która zmusza do walki o wolność ciała.

    • Powieść ukazuje rolę, jaką odegrał personel medyczny – zarówno zawodowy, jak i ten przystosowany – w trudnych czasach wojennych, ukazując ich niezłomność i poświęcenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Często sięgacie po wojenne opowieści? Ja tak, choć czasem mocno je przeżywam. Bywa, że są bardzo emocjonujące i poruszają mnie do głębi. I tak właśnie było z tą książką. Jej akcja toczy się tuż przed i w czasie powstania warszawskiego. I naprawdę trudno ją czytać bez emocji.
    Amelia Bogdańska to młoda, dobrze zapowiadająca się pianistka, której wybuch wojny przerwał karierę. Gdy jej nastoletni bracia przystępują do konspiracji i przygotowują się do wybuchu powstania, ona by ich chronić, robi to samo. Zostaje sanitariuszką. Jak ta decyzja zmieni jej życie? Co przeżyje? Z czym przyjdzie jej się mierzyć? Tego dowiecie się z książki.
    Ale czytając, musimy być świadomi, że to fikcja literacka osnuta wokół prawdziwych wydarzeń a nie prawda jeden do jednego. Dlatego też mogą znaleźć się w niej pewne przekłamania czy nieścisłości. Ale na pewno jest w niej również ogrom emocji, moc ogromnego poświęcenia, hartu ducha i siły nie tylko fizycznej ale przede wszystkim psychicznej.
    Mamy w niej możliwość spojrzenia na ten heroiczny zryw, głównie z perspektywy kobiet, sanitariuszek biorących udział w powstaniu. I to one bardzo często płaciły najwyższą cenę za swoje poświęcenie.
    Niektóre sceny opisane w książce, bardzo mocno mnie poruszyły, ich czytanie wręcz wywołuje łzy. Chyba nigdy nie uodpornię się na takie obrazy...ale może to i dobrze, bo to znaczy, że potrafię wczuć się w postać bohaterów.
    Autorka bardzo emocjonalnie, z kobiecej perspektywy, przekazuje nam tę historię. Nie da się jej czytać bez emocji. A czytając zastanawiamy się, jak my zachowalibyśmy się na miejscu Amelii czy jej koleżanek.
    Przeczytajcie, bo to historia, która naprawdę zapada w serce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książek o II wojnie światowej i powstaniu warszawskim jest mnóstwo. I choć ktoś powie, że odczuwa przesyt tą tematyką, to według mnie nigdy nie można zapomnieć o waleczności i bohaterstwie ludzi gotowych na wszystko, aby bronić swojej ojczyzny. A takie książki jak "Sanitariuszka" pozwalają ocalić te wydarzenia i ludzi od zapomnienia.

    Amelia jest pianistką. Niestety wybuch wojny niszczy jej plany i marzenia. Kiedy Niemcy zabijają jej ojca, za wszelką cenę stara się ochronić matkę i młodszych braci. Kiedy ci oznajmiają, że chcą przystąpić po powstania, staje się to powodem rodzinnych kłótni. Wkrótce Amelia podejmie decyzje, które będą miały istotny wpływ na jej życie.

    Muszę przyznać, że początkowo historia nie wciągnęła mnie w stu procentach. Główna postać nie od razu przypadła mi do gustu. Była lekko irytująca, choć po części można było zrozumieć jej zachowanie. Jednak z czasem zaczęłam darzyć ją ogromnym szacunkiem. Pokazała, co znaczy odwaga, siła, oddanie i poświęcenie. Dokładnie takie cechy można przypisać tym wszystkim ludziom, którzy byli gotowi oddać życie za ojczyznę. Nie chcieli być bierni, chcieli działać, podjąć walkę z wrogiem, aby móc cieszyć się upragnioną wolnością. I choć zdania o wybuchu powstania są podzielone, to zdecydowanie ich postawa zasługuje na szacunek, a przyszłe pokolenia powinny pamiętać o tych wszystkich, którzy ruszyli do walki z okupantem. A byli to w większości młodzi ludzie, którzy mieli plany, marzenia, dla których życie tak naprawdę dopiero się zaczynało. Niestety nie wszystkim było dane zaznać wolności i radości życia. Tym bardziej my, osiemdziesiąt lat później, powinniśmy docenić to, że żyjemy w wolnym kraju i możemy cieszyć się beztroskim życiem.

    Czytało mi się świetnie. Pani Aneta Krasińska pisze w taki sposób, że ciężko odłożyć książkę choćby na moment, choć poruszane tu tematy nie należą do łatwych i przyjemnych. Na uwagę zasługuje to, że Autorka ukazała nam tamtą rzeczywistość taką, jaka była. Nie podkoloryzowaną, nie zromantyzowaną, za to przepełnioną realizmem, strachem, bezsilnością, śmiercią. Niemal czułam wszystkie emocje, jakie targały tymi odważnymi ludźmi, ich obawy, rozpacz, ból. Autorka idealnie połączyła fikcję literacką z prawdziwymi wydarzeniami.

    To jedna z tych książek, która rozdziera serce na kawałki, wartościowa, przepełniona ogromnymi emocjami, skłaniająca do refleksji. Bardzo polecam!

    OdpowiedzUsuń
  11. "Sanitariuszka" łapie za serce. Szczególnie teraz, kiedy żyjemy w tak niepewnych czasach, a za naszą wschodnią granicą trwa wojna. Tam również wiele kobiet może opowiedzieć podobne historie. Serdecznie polecam lekturę książki Anety Krasińskiej. Ku pamięci i w hołdzie.

    Książek o powstaniu warszawskiem powstało wiele. Ale niewiele opisuje walkę tych, którzy układali się niemal z samym diabłem o ratunek dla powstańców. Mowa o lekarzach, pielęgniarkach, sanitariuszkach i ochotnikach. To oni nadludzkim wysiłkiem probowali utrzymać przy życiu tych, którzy z nadzieją i niezłomnością w sercu staneli do walki z okupantem.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Sanitariuszka" to powieść o silnych kobietach inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Napisana z niesamowitym wyczuciem i delikatnością wzrusza, budzi wiele emocji, przenosi w czasie. To wyjątkowa historia o walce, miłości, nadziei i marzeniach. Kolejne upamiętnienie zrywu warszawiaków obserwowanego z innej strony.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer