Trochę to trwało, ale ostatecznie Book Tour z powieścią Szukając szczęścia dotarł do finału, choć nie obyło się bez chwil zwątpienia i długotrwałych przestojów...
Początek wymiany książki między blogerkami to istny wyścig. Nie mogłam nadążyć z zamieszczaniem kolejnych recenzji na Facebooku. Uwielbiałam czytać o tym, czego inni nie dostrzegli - bywało to zaskakujące i mobilizujące do tego, żeby jeszcze bardziej przykładać się do pisania kolejnych powieści.
O dziwo, wakacje nie przeszkodziły Paniom w sprawnym czytaniu i przesyłaniu powieści dalej.
Wrzesień przyniósł trochę zmian i pewne opóźnienia. Na szczęście książka nie zaginęła, czego najbardziej się obawiałam i ostatecznie wszystko dobrze się skończyło.
A jak zapewne pamiętacie, do paczki z powieścią Szukając szczęścia należało dołożyć inną książkę - prezent dla kolejnej osoby. Na zakończenie zabawy otrzymałam powieść pt.: Dom na południu, którą przesłała do mnie Autorka bloga: Papierowy bluszcz, za co serdecznie dziękuję, bo z opisu zamieszczonego na okładce wynika, że akcja toczy się na Majorce, którą bardzo dobrze wspominam i pamięcią wciąż wracam do spacerów po drobnym niczym pył, bladym piasku rozgrzanym złocistym słońcem.
Wszystkim blogerkom serdecznie dziękuję za udział w Book Tourze, który zorganizowała i dzielnie koordynowała Cyrysia prowadząca blog Literacki Świat Cyrysi.
Cieszę się, że mimo drobnych problemów cała akcja zakończyła się szczęśliwie.
OdpowiedzUsuńTo był świetny pomysł, zatem dobrze,że znalazł swój happy end :)
UsuńWspaniałą książka i taki am book-tour :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że książka dotarła bez problemów . I dziękuję za miły czas spędzony przy Pani książce :)
OdpowiedzUsuńI tak rozpoczęła się moja przygoda z Twoimi, Anetko, książkami. Warto było wziąć udział w Book Tour. Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuń