OD "MEANDRÓW UCZUĆ" DO "SZUKAJĄC SZCZĘŚCIA"

Tytuł Szukając szczęścia nie był oryginalnym tytułem powieści i powstał dopiero na etapie redagowania tekstu. Co tu ukrywać, był sugestią osoby redagującej tekst, ale spodobał mi się i tak zostało. Ten, który sama wymyśliłam był zupełnie inny...

Książka miała nosić tytuł Menadry uczuć. Wówczas bardzo mi się podobał, bo uważałam, że jest oryginalny, może odrobinę ekstrawagancki, zadziwiający i przyciąga uwagę czytelnika. Kiedy swój pomysł zaprezentowałam najbliższym, ci kręcili nosami i szybko orzekli coś zupełnie innego. Tytuł może i oryginalny, ale kto go zapamięta i z czym się będzie kojarzył? 

I wiecie co, jak nieraz o tym  myślę, to nie ja miałam rację, tylko oni. A teraz, kiedy chcą mnie rozbawić, to wspominają mój oryginalny tytuł.

Komentarze

  1. Szukając szczęścia - pasuje idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz też tak myślę, ale na początku uważałam, że mój pomysł jest dobry :)

      Usuń
  2. Meandry kojarzą mi się z jakimiś romansidłami ;) Szukając szczęścia jest znacznie lepiej, chociaż książki nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja może na przekór, ale ja zawsze trochę dziwna byłam 😄mnie podoba się tytuł Meandry Uczuć... Jak przeczytam książkę, będę mogła stwierdzić , który ostatecznie tytuł bym wybrała.. 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie, bo najlepiej cos poznać, żeby mieć własne zdanie :)

      Usuń
  4. Szukając szczęścia piękny tytuł. Czytam aktualnie i uważam ,że ten tytuł pasuje idealnie 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się, że nie upierałam sie przy swoim tytule, tylko zaufałam wydawnictwu.

      Usuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer