Niedawno mogliście wziąć udział w konkursie organizowanym z okazji drugiej rocznicy istnienia mojego bloga, w którym do wygrania były "Marzenia Kaliny". Aby wziąć w nim udział należało polecić dowolną moją książkę innym Czytelnikom. Wprawdzie konkurs został rozstrzygnięty, ale pozostało mi po nim kilka perełek, które chciałabym pokazać światu.
Oto one:
Katarzyna Kejtterr
Mam 3
pozycje Pani Anety nota bene 2 z autografem :)
Ukłony w stronę autorki:) Każda z tych pozycji przedstawia inny
skomplikowany problem życiowy.
I tak
"Odroczone nadzieje" trudne relacje w rodzinie. Brak akceptacji dla
własnych wyborów ale bohaterka na zasadzie "co nas nie zabije, to nas
wzmocni" prze z uporem do przodu, dokonując trudnych wyborów czasem wbrew
sercu. Ale to co mi chyba najbardziej w tej książce urzekło to to, że każdy
rozdział poprzedzony jest fragmentem bloga. No i przy tych fragmentach niejedną
łzę upuściłam :( Ważnym też w tej pozycji jest borykanie się z Alzheimerem. I
refleksja, jaki jest i był nasz własny stosunek do rodziców, rodzeństwa. Bardzo
bardzo życiowa książka, bo takich bohaterek jest wokół nas wiele.
W
"Szukając szczęścia" z kolei to opowieść o nieuleczalnej chorobie
własnego dziecka. Trudny temat samotnego macierzyństwa. Chwilami też wyciska
łezkę z oka ale.....to zakończenie......no zupełnie się nie spodziewałam
takiego końca :)
"W
sieci uczuć" to z kolei pozycja o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi o
pogoni za marzeniami, o dojrzewaniu do życia. Ale tu też wątek hazardu,
alkoholizmu, emigracji i samotnego macierzyństwa. I matka, która z miłości chce
zagłaskać córkę, i matka która wie lepiej, jak życie dorosłej córki powinno
wyglądać. Niełatwa pozycja jeśli chodzi o kwestie moralne, natomiast bardzo
przyjemna w czytaniu.
Wszystkie
3 pozycje gorąco polecam, ale osobiście chyba najbardziej podobały mi się
"Odroczone nadzieje". Nie mam "Finezji uczuć" i najnowszej
"Kaliny", więc trudno jednoznacznie mi wyrokować, która z nich jest
najlepsza. Polecam wszystkie :)
To co
mi się podoba w twórczości Pani Krasińskiej to to, że w łatwy, prosty sposób,
przystępnym językiem opowiada o problemach dnia codziennego, no i same
konstrukcje książek też takie nietypowe.
Anna Kieliszek:
Witam,
polecam książkę "Finezja uczuć". Przeczytałam tę książkę jako
pierwszą i w ciągu jednego dnia. Dobrze, że książka dzieli się na rozdziały, bo
chyba nie oderwałabym się od niej nawet na herbatkę. Cudowna książka ukazująca
uczucia kobiety na pozór szczęśliwej żony i matki a jednak zarazem osamotnionej
i pragnącej ciepłych uczuć. Los popycha ją w ramiona księdza.......Proszę
sięgnij po tę książkę, a czytając ją będziesz pochłonięta bez reszty.
Ewelina Małecka:
"W
sieci uczuć" banalny tytuł książki, której zawartość paradoksalnie mnie
rozbawiła. Czemu? Opis Kamili - elokwentnej, ambitnej, ale niekoniecznie pewnej
siebie dziewczyny z pewnością jest opisem niejednej kobiety żyjącej na świecie
;)Toksyczni ludzie....kolejny realny przykład ujęty w powieści nawiązujący tak
bardzo do współczesnych realiów. A przeszłość z takim imieniem....dużo pisać,
ale Pani Aneta trafiła do mnie z tą powieścią w 100%.
Iza Wyszomirska:
Polecam
"Finezję uczuć" - dość kontrowersyjną powieść, gdzie znajdziecie
oryginalny wątek miłości kobiety do księdza. Książka o trudnych, nie zawsze
słusznych wyborach.
Agnieszka Szwenk:
Czytałam
tylko "Odroczone nadzieje". Gorąco polecam tę książkę. Książka
pokazuje nam dziewczynę odrzuconą przez rodzinę, która zawiodła się na
mężczyźnie, więc postanowiła skupić się na pracy. Kariera zawodowa pozwala jej
zagłuszyć samotność i osiągnąć niezależność materialną. Względną stabilizację
Aldony zakłócają problemy zdrowotne matki. Kobieta stawia na szali swoje życie
zawodowe, potrzeby i uczucia, by sprostać karkołomnemu zadaniu, jakim jest
opieka nad chorą na alzheimera matką. Książka pokazuje nam, ile człowiek
potrafi poświęcić dla innych, jestem pewna że nie każdy, by tak potrafił.
Paulinka Nowacka:
Polecam
"Finezję uczyć". Dostałam ją na urodziny od przyjaciółki i myślałam,
że będzie to jakiś słaby romans, żenada po całości. (Tak na początku byłam
bardzo sceptycznie do tego nastawiona), ale po kilku stronach to takie: Bosze
jednak da się to czytać. Po kilkunastu to praktycznie mnie zahipnotyzowała, nie
mogłam się od niej oderwać. Dziękuję Whit Arro dzięki tobie się do niej
przekonałam ;)
Barbara Kominek
Pierwsza
książkę pani Anety jaka przeczytałam to "Finezja uczuć", i to one
zapadła mi gdzieś głęboko w pamięci. Książka jest świetna, porusza
kontrowersyjny temat, u nas każdy powie "temat tabu" . Nawet po
przeczytaniu wraca się myślami, do jakże trudnej miłości, ciężkiej do
zaakceptowania przez nas i innych. Naprawdę gorąco polecam tą książkę.
Lucyna W-l
Książka
"W sieci uczuć", którą otrzymałam w ubiegłym tygodniu jest następna w
kolejce do przeczytania, a ja chciałabym polecić "Szukając
szczęścia". Nie ukrywam, że do tej powieści -jak magnez-przyciągnęła mnie
wspaniała okładka i jeszcze lepszy tytuł. To poruszająca opowieść o kobiecie
takiej jak Ty i ja, która wiodła szczęśliwe życie, miała kochającego męża,
oczekiwali wspólnego dziecka. Co stało się dalej? Czy los sobie z nich zadrwił
i wystawił ich na próbę? Czy wyszli z niej obronną ręką?
Książka
porusza ważne i trudne tematy, które są częścią życia, obok których nie możemy
przechodzić obojętnie. Wzbudza wiele emocji i refleksji bo tak często
zapominamy, że zdrowie nasze i naszych dzieci jest najważniejsze.
Polecam
z całego serca :)
Bardzo
dziękuję za tyle ciepłych słów. Będą tuliły mnie do poduszki zawsze wtedy, gdy
będzie mi ciężko na sercu :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)