Czasem mam wrażenie, że życie mknie jak szalone i nawet nie pamiętam, co wczoraj jadłam na obiad, a co dopiero wspominać, o czym myślałam. I w takich momentach zaczynam doceniać siłę pamiętnika - sklerotyka, a ostatnio przeczytana powieść właśnie przypomniała mi o tym, że dawno do niego nie zaglądałam...
PAMIĘTNIK, SEKRETNIK CZY SKLEROTYK?
Powieść o dziewczynie, która potrafiła zmienić swoje życie, nie wyzbywając się własnych zasad. Bohaterka wzbudza sympatię od pierwszych stron książki, próbuje bowiem łączyć rolę matki i zony z pracą zawodową. Czasem jak każdy ma problemy. Czasem jak każdy popada w chandrę. A czasem potrafi być podła i wbić szpilę. Zgodnie ze słowami Terencjusza: Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce
Moje odczucia nt. 48 tygodni
Magdalena Kordel stworzyła ciepłą, z dużą dożą humoru opowieść o zwykłych ludziach i ich problemach dnia codziennego. W optymistyczny sposób pokazuje przywary ludzkie i zachęca do tego, by czasem stanąć z boku i popatrzeć na to, jacy jesteśmy. To książka dla tych, którzy poszukują wytchnienia. Świetnie wpisała się w mój nastrój, gdyż właśnie zakończyłam prace redakcyjne nad swoją powieścią i potrzebowałam relaksu.
Ciekawa jest też forma nawiązująca do pamiętnika. To przypomniało mi o moim pamiętniku, do którego od dawna nie zaglądałam. Czas nadrobić zaległości.
Notujecie ulotne myśli w pamiętniku czy raczej uważacie, że to strata czasu?
Komentarze
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)