Okazuje się, że mężczyźni nadal cenią długie włosy u płci przeciwnej:) Całe szczęście, że reklamowanych jest mnóstwo specyfików do ich pielęgnacji, bo inaczej groziłoby nam wymarcie gatunku na Ziemi. I jeśli teraz myślicie, że nastąpi reklama jakiegoś cudownego specyfiku na porost włosów, to się grubo mylicie. To tylko moja subiektywna recenzja powieści.
PRAŻEŃKA (CZASEM) NA WESOŁO
Powieść z historią w tle
Prażeńka zaintrygowała mnie swoim tytułem. Kojarzyłam go raczej z Pragą - stolicą Czech, niż dzielnicą Warszawy. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałam, że akcja rozgrywa się w Polsce i to niedaleko mnie - w stolicy. Dobrze się złożyło, bo lubię czytać rodzimą literaturę. Zgodnie z zasadą, że trzeba wiedzieć, co w trawie piszczy, z chęcią zasiadłam do czytania.
W powieści zgrabnie przeplatają się wątki osadzone w czasach okupacji Polski przez Niemców ze współczesną historią mieszkańców jednej z kamienic na tytułowej Pradze. Bohaterowie na pozór do siebie nie pasują, a jednak coś ich pcha do siebie, przez co zmieniają swoje plany na życie. Filip, Magda i Miśka uchylają drzwi do swoich mieszkań i zapraszają nas do wejścia. Są nam bliscy, bo posługują się prostym językiem. Nie moralizują, choć czasem utyskują na życie i panujące w nim układy. Na szczęście w książce udaje się je obejść.
Moje odczucia nt. Prażeńki:
Powieść polecam wszystkim zainteresowanym tematyką Warszawy, a w szczególności Pragi. Wiele szczegółowych opisów pozwoli Wam przenieść się w to miejsce i niemal podążać krok w krok za bohaterami przeżywającymi wzloty i upadki. A złocisty warkocz jednej z bohaterek jest dowodem na to, że mężczyźni, wbrew powszechnemu uznaniu, są sentymentalni. Sprawdźcie dlaczego.
Przyjemnej lektury :)
Przyjemnej lektury :)
Czy czytaliście inne powieści, w których Praga jest miejscem akcji (wszystko jedno czy ta w naszych granicach, czy poza nimi)?
Komentarze
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)