BARANEK BENIO - POCZĄTKI

Historia małego baranka Benia zrodziła się na warsztatach, które prowadziłam w ramach działalności Stowarzyszenia Praca i Rozwój. Nie miałam wątpliwości, jakie zwierzątko powinno zostać głównym bohaterem. Później wspólnie z zespołem (Justyna Szczepańska, Kinga Wasiota, Anna Getter) stworzyłyśmy wstęp i tak się zaczęło...

BENIO W GMINIE BARANÓW








Oto Benio, bo o nim to historia…

Pewnego słonecznego ranka
rozbrykane stado zgubiło baranka.
Benio zapomniał się na chwil kilka,
bo zobaczył barwnego motylka.

Pobrykał za nim wesoło,
nie zważając na nic wkoło.
Motylek pofrunął w górę,
a Benio zapatrzył się na chmurę.

Brykał i brykał w siną dal
i dużą przyjemność z tego miał.
Stado zieloną trawkę przeżuwało,
o małym baranku zapomniało.[AK1] 

Benio w Regowie w gąszcz wpadł
i nawet śniadanka nie zjadł.
Słońce w bursztynie się odbiło
i malca to zaciekawiło.

Ów blask go oślepił,
a bursztyn do kopytka mu się przylepił.
Baranek krzyknął zaskoczony:
- „O rety! Jestem uziemiony!

Z takim bagażem iść nie mogę!
Jak ja znajdę do domu drogę?”
O stadzie mu się wówczas przypomniało
i bardzo płakać zachciało.

ciąg dalszy nastąpi...        



Komentarze

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer