Dzisiaj postanowiłam zabawić się w lektora, a właściwie w lektorkę. Sama nie lubię słuchać swojego nagranego głosu, ale może Wy dacie radę. Żebyście nie uciekli i wysłuchali choć kilku zdań, powiem, że pokażę też Wam cudne widoki znajdujące się tuż za moimi plecami. Dostatecznie zachęceni?
NADZIEJE OLGI - PRAWIE JAK AUDIOBOOK
MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:
Bardzo interesujący fragment i fajnie czytasz :) zamówiłam wszystkie Twoje książki i jest mi miło poznać tak utalentowana pisarke :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.
UsuńFajnie, ale ten szum morza i wiatru troszkę za bardzo przeszkadza. A głos bardzo miły.
OdpowiedzUsuńCoś za coś. Piękne widoki, z których nie chciałam zrezygnować, więc głos trochę mało wyraźny.
UsuńFajnie się słuchało, za szybko się skończyło :)
OdpowiedzUsuńTo polecam kolejne fragmenty :)
UsuńNie mogę się doczekać kiedy w moim domu będzie już gotowa mini-biblioteka. Na pewno pojawią siew niej Twoje książki :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że moja książki będą się w niej dobrze prezentować :)
UsuńInteresujący fragment. Szkoda, że nie wiem, jak to się skończy...
OdpowiedzUsuńNie mogę zdradzić, bo wtedy nie warto byłoby czytać ;) a tak jest szansa, że się skusisz :)
UsuńBardzo przyjemnie się Ciebie słucha 😊 poproszę częściej 😊
OdpowiedzUsuń