"GDY OPADŁY EMOCJE" - FRAGMENT 3

Marcelina i Emil to główni bohaterowie powieści Gdy opadły emocje. To oni po dwudziestu latach wspominają przyjaciela, którego nie ma wśród nich. Być może gdyby żył, nadal stanowiliby paczkę przyjaciół, któych życie potoczyłoby się zupełenie inaczej...

ŻYCIE ZASKAKUJE





"Marcelina odprowadziła przyjaciółkę, oddała Emilowi marynarkę i poszła do samochodu, by znaleźć nowy elegancki żakiet. Mimo że noc była pogodna, chłód przenikał ją do szpiku kości. Przyjaciel nie pozwolił jej wyjść na parking samej. Potem w ciszy ruszyli w głąb parku. Gdzieniegdzie między drzewami rysowały się klomby z wiosennymi kwiatami. Choć w nikłym świetle księżyca były ledwie widoczne, ich słodki zapach sprawiał Marcelinie przyjemność. Im dalej odchodzili od restauracji, tym bardziej alejki się zwężały, a przyroda pozostawała w mniej naruszonym stanie. Wreszcie dotarli do miejsca, gdzie kończyły się latarnie.
– Wracamy? – spytała.
– Nie mogłem zostać w Polsce – odparł, ignorując jej pytanie. – Nie po tym, co zaszło. Wszędzie widziałem jego twarz zalaną krwią, porozrywane ubranie i bezładnie leżące ciało. Nie mogłem spać, bo cały czas śnił mi się ten sam sen. Nie mogłem jeść, bo miałem ściśnięty żołądek. Nie mogłem…
– Też tak miałyśmy – stwierdziła, przypatrując się mężczyźnie.
– Powinienem wtedy jechać razem z nim. Może gdybyśmy byli we dwóch, nic by się nie wydarzyło.
– Może gdyby w ogóle nie wsiadł do tego pociągu…
– Wiesz, ile razy się nad tym zastanawiałem? Ale wtedy było mi wszystko jedno, czy on pojedzie do Warszawy na ten happening, czy nie.
Marcelina zmarszczyła czoło.
– Posprzeczaliśmy się – ciągnął. – Nie chciałem słuchać jego wywodów na temat polityki. Wtedy nie interesowało mnie to wcale… Zresztą teraz też – wtrącił, ale zaraz wrócił do tematu: – Był tak podekscytowany wizją wstąpienia do Unii Europejskiej… Ja przejmowałem się tym, czy dostanę się na studia. Pamiętam, że zarzucił mi prowincjonalizm. Wkurzyłem się, bo właśnie trzymałem w ręku wyniki matury i za chwilę zamierzałem wyjechać do Wrocławia lub Krakowa, a on wyskoczył z tą Unią, jakby to było najważniejsze w naszym życiu.
Marcelina zarejestrowała nadmierną gestykulację. Znała ją z dawnych, wspólnie spędzonych chwil, gdzie nie liczyły się czas ani miejsce, a o istocie sprawy mogli dyskutować, zupełnie nie zwracając uwagi na toczące się wokół nich życie. Emil nie wiedział jeszcze o czymś, co mogło zmienić losy ich wszystkich. Tego dnia Robert miał o wiele więcej powodów do radości niż wyniki matury.
– Po co do tego wracać? Nie lepiej zapomnieć o tym, co było?
– To ciągnie się za mną od dwudziestu lat i nie pozwala mi się uwolnić od wspomnień.
Kobieta milczała." 
Gdy opadły emocje 2019 r.

Komentarze

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer