Grudzień to czas podsumowań, zatem zaczynam. Wiele razy zastanawiałam się, które z moich książek najchętniej wybieracie. Dzięki statystykom prowadzonym przez biblioteki znam odpowiedź. Nie powiem, że nie jestem zaskoczona wynikami.
BIBLIOTEKI LEGALNYM ŹRÓDŁEM KULTURY
Dotychczas myślałam, że najchętniej wybieracie romanse, a najbardziej zbliżona do tego gatunku jest Finezja uczuć, która powstała jako pierwsza i do której mam największy sentyment. Powieść opisująca współczesne problemy i zaskakujące sytuacje, na które nigdy nie jesteśmy gotowi. Ja pokochałam tę historię całym serduchem i zawsze ciepło wspominam księdza Mariusza i Alicję.
Wy jednak pokochaliście sagę Małe tęsknoty, w której cztery kobiety pozornie kompletnie ze sobą niezwiązane przeżywają upadki i wzloty, a ich losy zaczynają się ze sobą przeplatać i tworzyć pajęczynę, w której łatwo się pogubić. Życiowe problemy przeżywają bohaterki podobne do mnie czy do Ciebie. Łatwo je polubić i poczuć, z jakimi przeciwnościami losu się zmagają.
Przyznam, że choć spodziewałam się innych wyników, to tak naprawdę najbardziej mnie cieszy, że w ogóle sięgacie po moje książki, bo to mnie motywuje do pisania i daje wiarę, że nie wszyscy, zamiast korzystać z legalnych źródeł, jakim są biblioteki, kradną powieści w sieci i nie potrafią zrozumieć, że w ten sposób zabijają kulturę.
Ciekawa jestem, czym zaskoczycie mnie w przyszłym roku, bo ja Was na pewno zaskoczę :)
Gratuluję serdecznie. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję również blogerom, którzy popularyzują polską literaturę.
Usuń