Przyznam szczerze, że nie miałam pojęcia, z czym kojarzyć tytuł. Na początku pomyślałam o jakimś solowym występie bohatera. Później owinięte dłonie chłopaka ze zdjęcia pasowały mi do jakiegoś zabijaki, wyzywającego kogoś na solo, ale nie wpadłam na to, że jest to imię głównego bohatera. 1:0 dla autorki, która od początku mnie zaciekawiła.
Powieść "Solo" to historia dwójki młodych ludzi, a może nawet piątki czy siódemki ludzi, którzy wchodząc w dorosłość, gdzieś po drodze się pogubili i teraz na swój sposób, próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Niby są dorośli. Mają obowiązki, ale przykre wydarzenia z przeszłości nie pozwalają im się uwolnić z pułapki wspomnień i przejść na wyższy poziom życia, w którym jest miejsce na uczucia i szeroko rozumiane relacje międzyludzkie.
Na drodze Solo staje Datka. Okazuje się, że wiele ich łączy. Wspólne zainteresowania i poranione dusze zbliżają, ale nieufność, której obydwoje się nauczyli, nie pozwala im otworzyć się przed sobą. Wzajemne podejrzenia, niejasna sytuacja i niedomówienia sprawiają, że bohaterowie stają po dwóch stronach. Odnalezienie wspólnej drogi stoi pod znakiem zapytania.
Zaciekawiłas mnie Anetko, musze poszukac ksiazeczki. Można będzie porównać ze swoimi przeżyciami.
OdpowiedzUsuń