"PROTEST" MAGDALENA ZIMNIAK, CZYLI SUBIEKTYWNIE O KONKURENCJI

Bardzo lubię czytać powieści detektywistyczne czy kryminały i często o tym wspominam. Być może dlatego ktoś z Wydawnictwa Skarpa Warszawska zrobił mi niespodziankę i przysłał książkę "Protest", która miała premierę w lutym, ale wtedy tego nie wiedziałam. Z tym większym zainteresowaniem sięgnęłam po powieść, choć przyznam, że nie znałam pióra autorki


"Protest" to powieść, w której teraźniejszość zachęca bohaterów do wspomnień. Bolesna przeszłość, której doświadczyli, wpłynęła na ich obecny osąd rzeczywistości. To historia rodziny, która po wielu drastycznych przejściach wciąż stara się utrzymać relacje, wspierać się i zrozumieć zachowania, w których na pozór brakuje logiki. To opowieść o sile miłości rodzinnej i małżeńskiej, w której nietrudno o potknięcia, a jednak nie warto się poddawać, bo życie jest ulotne i nie mamy wpływu na to, jak długo potrwa. 

Mrok pojawiający się w życiu Anity - głównej bohaterki początkowo spycha ją na dno, jednak kochająca rodzina stara się wyciągnąć kobietę z apatii i otoczyć ją opieką. Z czasem okazuje się, że Anita myśli coraz bardziej logicznie i depcze po piętach mordercy. Kolejne mroczne tajemnice wychodzą na jaw, a zachowanie bohaterów staje się coraz bardziej zrozumiałe dla czytelnika.

Powieść "Protest" Magdaleny Zimniak w mojej ocenie:

Dwupłaszczyznowość akcji doskonale się przenikała i sprawiła, że dosłownie nie mogłam się oderwać od czytania. Wzajemne powiązania bohaterów i ślepe tropy zachęcały do czytania i podążania za myślami autorki, która po mistrzowsku zakamuflowała ostateczne rozwiązanie. Właśnie tego oczekuję po powieści kryminalnej, bo dla mnie taka właśnie była. Kontekst psychologiczny jak dla mnie wcale nie zdominował powieści i takiego formatu spodziewałabym się po kryminale. Szczególnie że dla mnie warstwa psychologiczna bohaterów jest bardzo ważna i sama staram się  dobrze rozbudować myśli postaci. 

Książkę polecam miłośnikom kryminału z rozbudowanym podłożem psychologicznym. Świetnie nakreślona fabuła. Przystępny język. Zaskakujące zakończenie i moje niedowierzanie na koniec, że wszystko już zostało wyjaśnione :) 

Komentarze

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer