Pisanie książki to dla mnie praca w ciszy i spokoju, przy dźwiękach muzyki relaksacyjnej i oczywiście z kubkiem zielonej lub czerwonej herbaty. A gdy już przeleję na papier historię, którą chcę się z Wami podzielić, niecierpliwe czekam, aż książka trafi w Wasze ręce i poświęcicie jej czas na przeczytanie. Gdyby Was nie było, moje pisanie nie miałoby sensu...
Drodzy Czytelnicy,
Bardzo Wam dziękuję, że z taką dużą otwartością przyjęliście część pierwszą
„Nauczycielki z getta”. Wasze opinie pozwoliły mi uwierzyć, że warto napisać
ciąg dalszy losów Laury, a moje obawy, że niespokojny czas, jaki nastał, nie
sprzyja poznawaniu kolejnej tragicznej historii, okazały się na wyrost.
Mam nadzieję, że w drugiej części Laura pozostanie postacią z krwi i kości,
którą rozumiecie i której współczujecie, bo choć sama bohaterka jest postacią
fikcyjną, to całe tło łódzkiego getta rzeczywiście tak wyglądało. Bardzo ważne
było dla mnie uchwycenie tamtej rzeczywistości, bo wiem, że dzięki temu możecie
lepiej poznać minione czasy.
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar, że zdecydowało się wydać tak ważną
dla mnie książkę i wspierało wszystkie moje działania promocyjne. Szczególne
słowa podziękowania za duży szacunek i partnerstwo kieruję do Pań: Ewy
Holewińskiej, Anny Salwa, Anny Pawłowicz i Agnieszki Słowik, z którymi
współpracowałam przy wydaniu obydwu części powieści.
Ogromne podziękowania kieruję do dr. Adama Sitarka pracującego w Centrum Badań
Żydowskich Uniwersytetu Łódzkiego, który czuwał nad tym, by moje wyobrażenia o
Łodzi w czasie II wojny światowej nie odbiegały od rzeczywistości i pozostały
zgodne z prawdą historyczną.
Gorące podziękowania kieruję w stronę Blogerów książkowych i Bibliotekarzy,
którzy doprowadzili do tego, że moje książki trafiły w ręce wielu nowych
Czytelników. Wszyscy sprawiacie, że siadam do pisania nawet wtedy, gdy mam zły
nastrój albo kiepskie samopoczucie, bo pisząc dla takich odbiorców, czuję się
znacznie zdrowsza i szczęśliwsza.
Zapraszam też do odwiedzenia mnie w mediach społecznościowych, gdzie codziennie możemy dyskutować o literaturze, ale nie tylko.
Fajnie ze będzie można zacząć czytanie Twojej ostatniej powieści gdzie akca jej dzieje się w rodzimym mieście. Specjalnie pierwszej cz. Nie czytałem do tej pory by nie robić przerwy w poznawaniu dziejów nauczycielki. Ach coro za uczta czytelnicza będzie.
OdpowiedzUsuńOj, będziesz miał ucztę...
Usuń