"Nauczycielka z getta" już się cieszy nagrodą przyznaną przez Czytelników w plebiscycie na NAJLEPSZĄ KSIĄŻKĘ NA LATO, więc bardzo się cieszę, że jej młodsza siostra "Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr" otrzymała nominację do tytułu NAJLEPSZA KSIĄŻKA NA JESIEŃ.
Wszelkiego rodzaju plebiscyty są oczywiście subiektywnym odzwierciedleniem rzeczywistości i wcale nie świadczą o tym, że dana powieść jest lepsza czy gorsza od innych. Mam świadomość, że zdobycie jakiegoś tytułu to w znacznej mierze kwestia przypadku, jednak nie będę kłamała, że nie daje to satysfakcji i nie daje poczucia, że pisanie ma sens, a Czytelnicy je doceniają.
Moje książki już kilka razy były nominowane, ale dopiero "Nauczycielka z getta" zdobyła wyróżnienie, co mnie bardzo zaskoczyło, ale też bardzo podniosło na duchu, że moja książka została dostrzeżona przez Czytelników. To mnie na długo uskrzydliło i sprawiło, że zdecydowałam się napisać kolejną powieść z historią w tle.
Jeżeli więc czytaliście "Nauczycielkę z getta. Wciąż pod wiatr" i wzbudziła w Was emocje albo widzicie w niej potencjał, to będę zobowiązana, jeśli na nią zagłosujecie na stronie ->> Książka na Jesień
Pamiętajcie, że choć postać głównej bohaterki jest fikcyjna, to całe tło historyczne jest potwierdzoną prawdą historyczną, którą trzeba znać i poznawać. A przystępna forma podania tych faktów, jaką jest powieść, z pewnością ułatwi przyswojenie tej wiedzy. Ja czytając książkę, czułam się częścią historii Laury, bardzo wierzyłam w to, że nie da się złamać i przetrwa. Wiele razy łapałam się na tym, że chciałam jej pomóc, by za chwilę uświadomić sobie, że ja tylko czytam o kolejach jej losów.
OdpowiedzUsuń