Internet to dobrodziejstwo, które od niedawna mamy na wyciągnięcie ręki, ale to nie oznacza, że wszystko, co można tam znaleźć, znajduje się tam legalnie. Owszem jest darmowa muzyka, filmy, a nawet książki. Na ich obecność w sieci zgodę musi wyrazić autor albo jego spadkobiercy. W przypadku braku takiej zgody, umieszczanie, ale też korzystanie z takich plików jest nielegalne. Mówiąc wprost - jest to kradzież. Na szczęście dla chcących czytać legalnie jest księgarnia, biblioteka czy platformy streamingowe, na których wystarczy wykupić abonament.
I właśnie do legalnego czytania i jednoczesnego promowania polskiej literatury zachęca Anna Szczęsna - autorka rozpoczynająca swoja przygodę z pisaniem od opowiadań grozy, która z czasem przeszła do tworzenia pełnych ciepła i optymizmu powieści obyczajowych przeznaczonych głównie dla kobiet.
Anna Szczęsna zachęca do korzystania z narzędzia, jakim jest internet i pozostawienia jakiegoś śladu po przeczytaniu książek. Pamięć bywa ulotna, a jeśli piszemy opinię, to bardziej zapamiętujemy powieść. To jest też sposób odwdzięczenia się autorowi i wydawnictwu za to, że książki pojawiają się na rynku.
Jeśli zgadzasz się ze stwierdzeniem Anny Szczęsnej i rozumiesz potrzebę promowania czytelnictwa polskich powieści, to miło mi będzie, jeśli udostępnisz ten post w swoich social mediach.
Wcześniejsze wywiady z autorami można znaleźć, klikając >>TUTAJ<
Komentarze
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)