Bez czytelników nie ma pisarzy. Gdy książki będą kradzione a nie kupowane, to żadnego autora nie będzie stać na to, by pracować charytatywnie. Istnieje mnóstwo możliwości, by czytać legalnie i nie szukać wymówek, aby kraść czyjąś własność.
O legalnym czytaniu i promowaniu literatury opowiada Anna M. Brengos, autorka powieści obyczajowych i romansów, która w swych utworach wykorzystuje doświadczenia zawodowe, kreując bohaterów w taki sposób, by byli oni bliscy czytelnikowi, przepełnieni emocjami, mający wzloty i upadki.
Anna Brengos apeluje do swoich czytelników, by nie rezygnowali z czytania na rzecz nowinek technologicznych, ale odwiedzali ją i innych autorów na spotkaniach w bibliotekach czy w czasie targów książki. Prosi też o to, by czytelnicy pisali o książkach, bo to sprawia, że pisanie, czyli praca autorów ma sens.
Jeśli zgadzasz się ze słowami Anny Brengos i rozumiesz potrzebę promowania czytelnictwa polskich powieści, to miło mi będzie, jeśli udostępnisz ten post w swoich social mediach.
Wcześniejsze wywiady z autorami można znaleźć, klikając >>TUTAJ<<
Komentarze
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku, dziękuję za odwiedziny. Będzie mi miło, jeśli po swojej wizycie pozostawisz tu kilka życzliwych dla mnie słów :)