"MATYLDA. DROGA KU PRZYSZŁOŚCI" - FRAGMENT 2

Marzenia są czymś, co napędza nas do działania i pozwala mieć nadzieję na lepsze jutro. Moja bohaterka - Matylda Daszkowska marzyła o tym, by zdobyć wykształcenie, które pozwoli jej lepiej zarabiać i wieść zupełnie inne życie, niż to, które znała, gdy mieszkała na wsi. 


          " – Matyldziu, myślałaś o swojej przyszłości? – niespodziewanie zmieniła temat.

– Na razie najważniejsza jest dla mnie nauka i praca u państwa.

– I niech tak pozostanie, moje dziecko, ale musisz być przygotowana na to, co może przynieść los.

– Mam jeszcze dużo czasu na podjęcie decyzji.

– Tak ci się tylko wydaje… – westchnęła kobieta i wstała z fotela. Po chwili położyła się na łóżku i sięgnęła po leżący u jej stóp koc. Matylda pospieszyła z pomocą i dokładnie okryła jej nogi. – Życie niepostrzeżenie umyka i każdego dnia tracisz możliwość zrealizowania jakiegoś marzenia – ciągnęła, obserwując rumianą twarz młódki, która dojrzała na jej oczach. – O czym ty marzysz, Matyldziu?

Dziewczyna przez chwilę przypatrywała się kobiecie, jakby usiłowała pojąć sens jej słów, dopiero po chwili odwróciła się w stronę sięgającego sufitu regału szczelnie wypełnionego książkami. Każdą z nich, choć przez chwilę, trzymała w dłoniach. Potrafiła wymienić wszystkich autorów, których dzieła dumnie stały na pólkach. To był bliski jej sercu świat, do którego w myślach wędrowała, samotnie zasypiając daleko od domu rodzinnego.

­– Chciałabyś zostać pisarką? – upewniła się seniorka, podążając za jej wzrokiem, po czym wskazała jej miejsce na łóżku.

­– Będzie się pani ze mnie śmiała – przyznała, przycupnąwszy na skraju materaca, którego sprężyny tylko odrobinę drgnęły.

– Nie ma śmiesznych marzeń – ostrzegła. – Są tylko takie, których inni nie rozumieją – dokończyła swą myśl, po czym pogłaskała długi warkocz Matyldy.

               Dziewczyna wbrew sobie przymknęła powieki i nie potrafiła ich otworzyć, delektując się dotykiem wysuszonych dłoni staruszki. Od jak dawna nikt jej nie przytulał i nie dotykał. Mocniej wciągnęła powietrze i dopiero teraz wyczuła nutę rumianku. Tak samo pachniała jej matka zawsze dbająca o to, by latem nazbierać wystarczająco dużo wonnych roślin, których później obficie używała, dodając do kąpieli czy wsuwając między wypraną pościel woreczki wypchane wonnym suszem."

Matylda. Droga ku przyszłości - PREMIERA 28 LUTEGO 2024 r. >>TU KUPISZ

Komentarze

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer