Po raz drugi zorganizowałam w facebookowej grupie Aneta Krasińska - Spotkania przy literaturze grudniową zabawę z Kalendarzem adwentowym. Tegoroczne zadanie postawione przed uczestnikami dotyczyło wyboru jednej z moich bohaterek, którą zaprosiliby do stołu wigilijnego. Aż 16 bohaterek "zasiadło" przy tym stole, zasługując na uznanie wyjątkowych Czytelniczek.
Przez te 3,5 tygodnia 12 Czytelniczek napisało post, w którym uzasadniły wybór bohaterki oraz przygotowały zaskakujące, twórcze i oryginalne zadania dla pozostałych uczestników biorących udział w zabawie, a było ich aż 66.
W weekendy serwowałam Wam quizy odnoszące się do moich powieści i przyznaję, że doskonale sobie poradziliście, choć początkowo miałam obawę, że to Was zniechęci.
Zabawa wymagała systematyczności, dlatego zrozumiałe jest to, ze nie wszyscy wytrwali lub dołączyli za późno, by stanąć na podium, ale to nie znaczy, że przegrali, bo ważniejsza od zwycięstwa jest dobra zabawa, możliwość poznania innych osób oraz podzielania się własnymi poglądami, wspomnieniami czy planami.
Wiele z zadań zachęcało do refleksji nad własnym życiem, na co zwykle nie mamy czasu, a przecież czas przed Bożym Narodzeniem sprzyja rozmyślaniom i podsumowaniom.
Bardzo dziękuje wszystkim biorącym udział w zabawie z Kalendarzem adwentowym. Zwyciężczyniom gratuluję determinacji i dyscypliny w codziennym komentowaniu i udostępnianiu postów.
Mam nadzieję, że wszystkim uczestnikom zabawy udało się dowiedzieć czegoś o innych, ale przede wszystkim o sobie i swoich oczekiwaniach wobec życia.
Miło mi będzie, jeśli napiszecie, czego nowego dowiedzieliście się o sobie w czasie zabawy?
To, co powtórka zabawy w 2025?
Powtórka jak najbardziej miłe widziana! To wspaniała zabawa! I możliwość spojrzenia na siebie z innej perspektywy!
OdpowiedzUsuńNa to właśnie liczyłam, gdy planowałam zabawę :)
UsuńSuper była ta zabawa, dużo ciekawych historiach się dowiedziałam o bohaterach i nie tylko 🤗 bardzo chętnie wezmę znowu udział w kalendarzu adwentowy w następnym roku ❤️ pozdrawiam serdecznie Karolina Jankiewicz
OdpowiedzUsuńCieszę się, że była Pan z nami :)
Usuń