W zasadzie rzadko sięgam po powieści z elementami realizmu magicznego i może to dobrze, że nie wiedziałam o tym elemencie powieści PRZEPIÓRKI W PŁATKACH RÓŻY, bo pewnie nie zdecydowałabym się na książkę i nie poznałabym wyjątkowego spojrzenia autorki na miłość i na sztukę kulinarną.
Akcja powieści rozgrywa się w Meksyku i w zasadzie dotyczy miłości Tity i Pedra, dla których los pod postacią matki bohaterki nie okazał się wyrozumiały i nie pomógł zakochanym w realizacji marzenia o ślubie. Matka ma dla Tity inne zadania i swój plan na życie córki. Dziewczyna pokładanymi w niej nadziejami próbuje się odnaleźć w rzeczywistości, ale nie jest to łatwe. Jedyną pociechę stanowi dla niej możliwość gotowania, przez co wyraża swoje emocje, nastrój czy odczucia. Dania wychodzące spod jej ręki mają wyjątkową moc i potrafią mocno namieszać w świecie Tity.
Autorka stawia na opisy czynności, zachowań i nastrojów bohaterów, zamiast na dialogi. Tym razem jednak wcale mi nie brakowało rozmów pomiędzy bohaterami, bo też o nudzie czy rozwlekłych opisach nie było mowy. Oprócz tego w tekście pojawiły się przepisy na wyjątkowe dania i dokładne instrukcje, jak je wykonać, by jak najlepiej smakowały.
Cieszę się, że powieść zostawiła dobre wrażenia 😊 To jedna z moich ulubionych historii📖❤️
OdpowiedzUsuń