„SERCA ŻYJĄCE NADZIEJĄ" E. ŚWIĘTEK, CZYLI SUBIEKTYWNIE O KONKURENCJI

Trzeci tom serii SANDOMIERSKIE WZGÓRZA" przeczytałam dzięki uprzejmości samej Autorki, która jakby wiedziała, że zbliżają się wakacje i muszę mieć co czytać, bo na co dzień krucho u mnie z czasem. Dziękuję więc Edytko za kolejną ciekawą lekturę, ale najpierw zacznę od SAGI KRYNICKIEJ, której śladami kroczyłam, przebywając na wypoczynku w Krynicy-Zdroju.



Dzięki serii napisanej przez Edytę mogłam na własne oczy zobaczyć opisywane przez Autorkę miejsca i budynki w Krynicy-Zdroju. Odwiedziłam też muzeum Nikifora, o którym czytałam w powieściach Edyty. I stwierdzam, że to był wyjątkowy pobyt, pełen historycznych powrotów uzupełniony nowinkami zasłyszanymi od lokalnej przewodniczki. Polecam wszystkim taki rodzaj poznawania historii.

A teraz wracam do powieści, która umiliła mi czas pobytu w Krynicy-Zdroju, choć wierzcie mi, że ani ciekawych zajęć, ani pięknych widoków mi nie brakowało. Za to jaką przyjemnością było leżenie na krynickim deptaku i rozkoszowanie się lekturą kolejnego tomu SANDOMIERSKICH WZGÓRZ.

Wraz z bohaterami wróciłam do Sandomierza z okresu XX-lecia międzywojennego, gdzie mogłam obserwować zaściankowość mniejszych miast i tęsknotę za lepszym życiem. Tym razem los był nieco łaskawszy dla głównych bohaterów, co potrafili doskonale wykorzystać i zmienić swoje dotychczasowe życie. Mieli też czas, by spojrzeć na siebie z nieco innej strony i dostrzec to, co na początku zdawało im się nierealne. Efekty przeszły ich najśmielsze oczekiwania i dowiodły tego, że nigdy nie można niczego wykluczyć.

Powieść SERCA ŻYJĄCE NADZIEJĄ w mojej subiektywnej ocenie:

W III tomie akcja płynie nieco spokojniej. Autorka skupia się na pokazaniu uczuć, bo to one stają się osią napędzającą wydarzenia. Nieoczywiste sytuacje nabierają realnych kształtów, dzięki czemu nie ma mowy o nudzie, a powieść czyta się szybko i z dużym zaufaniem, że opisywane tło historyczne jest zbliżone do prawdziwego z tamtych lat.

Powieść polecam Czytelnikom lubiącym pióro Autorki, jej obrazowy styl, a w tym przypadku również cięty język. 


Komentarze

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer