"ZIMA W NAŁĘCZOWIE" OTULA KLIMATEM

 W powieści zimowej nie może zabraknąć śniegu, zapachu choinki, piernika i rodzinnych spotkań. A co, gdy wraz z nadejściem chłodnych dni, okazuje się, że nie ma osoby, do której można się przytulić i z którą najzwyczajniej w świecie porozmawiać, pijąc gorącą czekoladę i zagryzając ją pierniczkami. O takich dylematach przeczytacie w powieści "Zima w Nałęczowie".



Pośpiech towarzyszący Lidce Adamiak tak w życiu prywatnym, jak i zawodowym poskutkował dramatycznym odkryciem, po którym zaczęła się zastanawiać, czym jest miłość. W jednej chwili jej uporządkowane i zaplanowane życie w stolicy legło w gruzach. Tylko dzięki trosce i wsparciu przyjaciółki kobieta nie popada w obłęd i za jej namową wyjeżdża do Nałęczowa, by nabrać dystansu do wydarzeń i móc spokojnie zasiąść do wieczerzy wigilijnej.

Zarówno sam Nałęczów, jak i jego mieszkańcy zdumiewają Lidkę od pierwszych chwil pobytu w kurorcie, jednak z każdym dniem coraz bardziej jej się tu podoba. A gdy odkrywa drogocenną biżuterię, rozpoczyna poszukiwania prawowitego właściciela. Dzięki temu choć na chwilę zapomina o własnych kłopotach i skupia się na poznaniu historii przedwojennego Nałęczowa i pewnego kuracjusza.



Komentarze

"Marzenia Kaliny" - trailer

"W sieci uczuć" - trailer

"Odroczone nadzieje"-trailer