"NIEWINNY" HARLAN COBEN - SUBIEKTYWNIE O KONKURENCJI

Wielu recenzentów stwierdziło, że Niewinny to najlepsza powieść Cobena. I może gdybym tego nie wiedziała, to podeszłabym do tej książki z większym dystansem, ale w tej sytuacji byłam do bólu wymagająca.

PRZESZŁOŚĆ ZAWSZE CIĘ DOPADNIE

Powieść rozpoczyna się i kończy w bardzo ciekawy sposób. Mianowicie narrator wypowiada się nietypowo, bo w 2 osobie, co sprawia wrażenie, jakby bohater powieści był mu bliski. Wiele o nim wie. Ciekawa byłam, co będzie dalej, a tu w następnym rozdziale powrót do zwyczajnej trzecioosobowej narracji. Cóż nie warto się cieszyć zawczasu.

Losy Matta Hunter bardzo mnie zaciekawiły. Historia, jak to zwykle u Cobena, mocno skomplikowana, a kryminalna przeszłość bohatera rzutowała na wszystkie wydarzenia. Nie łatwiej było z jego żoną - Oliwią. Ta dopiero miała "ciekawe" życie zanim znalazła Matta. Na niej też mści się przeszłość a w zasadzie ludzie, którzy obawiają się,  że może ich wydać, a wtedy legnie w gruzach ich wizerunek. To dla niego są w stanie pozbawić życia innego człowieka. 

Moja opinia o książce Niewinny:

Około strony 150 miałam przeświadczenie, że już odkryłam wszelkie komplikacje i powiązania wszystkich bohaterów. Byłam z siebie dumna, bo nigdy wcześniej nie potrafiłam tak wcześnie dostrzec zależności między postaciami i przewidzieć sytuacji. Czytałam więc tylko po to, żeby się upewnić, że mam rację. A tu klops! Kolejnych 150 stron dalej okazało się, że niekoniecznie moje podejrzenia są trafne,  a Coben znowu mnie zaskoczył swoimi założeniami.

Ktoś powie,  że to prosty kryminał, ale ja w każdej książce Cobena znajduję jakieś przesłanie. Tym razem pomyślałam o tym, jak wiele jesteśmy w stanie robić, by ukryć własne grzeszki. Bohaterowie nie bali się podjąć takiego ryzyka, by chronić rodzinę.

Jak uważacie, czy chęć bycia lepszym niż inni może tłumaczyć każde działanie człowieka?