Kim bylibyśmy bez wspomnień? To one kształtuja naszą osobowość, nasze podejście do życia i innych ludzi. Ale jak to bywa ze wspomnieniami są i te dobre, i te złe. Które z nich lepiej pamiętać?
CZYM JEST ŻYCIE BEZ WSPOMNIEŃ?
Magda, bohaterka powieści Gdy nadeszło życie przez wiele lat nie myślała o macierzyństwie. Kiedyś była w ciąży, ale tragiczny wypadek jej ukochanego sprawił, że straciła dziecko. Choć teraz o tym nie mówi, wspomnienia wciąż sprawiają jej ból. Żeby przetrwać, wkłada na siebie pancerz, który oddziela ją od emocji. Staje się niedostępna, ironiczna i wyzwolona. Zasady zdają się nie istnieć. Choć żyje, to nie czuje z tego powodu radości.
Kiedy okazuje się, że zaszła w ciążę, będzie musiała zdecydować, czy nadal pozostanie w masce. Ból noszony przez lata nie zniknie z dania na dzień. Ważne, żeby Magda podjęłą próbę rozrachunku z przeszłością. Teraźniejszość niesie ze sobą nowe wyzwania, ale Magda nie sprosta im, jeśli nie zacznie się starać.
Sama łapię się na tym, że czasem zbyt długo żyję jakimś wpomnieniem, a to nie jest dobre, bo niekiedy męczy i powoduje, że przestaję racjonalnie myśleć. Najzwyczajniej w świecie martwię się, zamiast przejść nad tym do porządku dziennego. Stąd ten wątek wykorzystany w powieści.
A Wy co myślicie o wspomnieniach? Czy można się im poddać, czy lepiej żyć tu i teraz?
O tak! Zgadzam się, bo coś o tym wiem...Tylko zależy to od kondycji psychicznej. Albo wspomnienia nas umocnią, albo pogłębią w destrukcji...
OdpowiedzUsuńWszystko tkwi w naszej głowie. Oby każdy miał siłę, żeby sobie poradzić ze wspomnieniami.
UsuńTrzymać w sobie należy tylko te wspomnienia, które umacniają, pocieszją, motywują do spełniania dalszych marzeń, wywołują uśmiech. Trudnych wpomnień nie pozbędziemy się ale trzeba się z nimi pogodzić. Nie pozwolić by nami zawładnęły. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCzasem to godzenie się bywa trudne, ale zawsze warto próbować. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWspomnienia... dzięki nim żyje to, czego już nie ma. Nasza przeszłość zawsze jest budulcem przyszłości, zatem są one istotne.
OdpowiedzUsuńPielęgnujmy je, ale nie pozwólmy by grały pierwsze skrzypce. Najważniejsze jest tu i teraz... celebrujmy życie :) Pozdrawiam Anetko <3
Ja czasem o tym zapominam, wiec dziękuję Ci za przywołanie do pionu :)
UsuńLubię książki oparte na motywie wspomnień. To tak szeroki temat. Dobrze, gdy są pozytywne, ale niestety nie tylko takie rzeczy zapamiętujemy. Myślę, że wspomnienia są nam niezbędne, bo to one kształtują osoby, którymi jesteśmy. Tym bolesnym wspomnieniem nie można się poddawać, ale przeżywanie smutku pozwala też dostrzegać to, co piękne w naszym życiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rzeczywiście sztuką jest dostrzec coś dobrego, gdy w sercu tkwi zadra. Wymaga to siły i uporu. Życzę każdemu, aby to się udało.
UsuńUwielbiam wspominać ( oczywiście tylko te radosne chwile) sobie o tym co działo się kiedyś. Szczególnie kiedy posiadam jakieś przedmioty związane z miłymi chwilami.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być bardzo ciekawa :)
Dziękuję :)
UsuńJa dzięki wspomnieniom żyje tu za granicą... Nie jest łatwo bez rodziców, rodzeństwa a nawet znajomych z którymi przeżyło się fajne chwile...to właśnie wspomniana trzymają nas w pozytywnym i dobrym humorze :)
OdpowiedzUsuńCzekam już na tą książkę i mam nadzieję już niedługo ja przeczytać :)
RZeczywiście w momencie wyprowadzki wspomnienia nabierąją jeszcze innego znaczenia :) Pozdrawiam gorąco.
UsuńStaram się żyć tu i teraz, może dlatego, że wspomnienia są zbyt bolesne. czasami dopada mnie ten dawno pozostawiony za sobą świat, jednak staram się bardzo szybko z nim rozprawiać. Na książkę czekam...
OdpowiedzUsuńWażne, żeby się nie poddać tym złym wspomnieniom, bo można przegapić to, co dobre. Pozdrawiam.
UsuńNasz mózg ma taką właściwość, że mozemy wypierać traumatyczne wspomnienia. Ja tak mam. Z kolei ja często przywołuję miłe wspomnienia odtwarzając smaki, np. te z dzieciństwa. I to też jest genialne, jak potrafimy dzięki kubkom smakowym przywołać wspomnienia ☺️
OdpowiedzUsuńRzeczywiście smaki dzieciństwa są zawsze najlepsze :)
UsuńWspomnienia pozwalają mi cieszyć się z wielu rzeczy, ale i podnieść choć czasami sił brak
OdpowiedzUsuńWrato mieć coś takiego, co motywuje do działania :)
UsuńJa również lubię powspominać, śle tylko dobre chwile
OdpowiedzUsuńTakie warto pielęgnować :)
UsuńTo co przeżywamy tu i teraz, nasze radości, smutki , sami czy z kimś. Podejmowane decyzje te dobre i złe, oby ich było najmniej, kiedyś stają się wspomnieniami. To na ich kanwie zdobywamy doświadczenia w różnych dziedzinach. Mogą przytłaczać lub być motorem do dalszych działań. To wszystko zależy od nas , naszej operatywności oraz psychiki. Myśle że wspnienia mocno na nas wpływają na altualne życie i chociaż na codzień ich nie rozpatrujamy i nie zawsze pamiętamy, to kształtuja nas, a w jakim stopniu , to zależy tylko od nas.
OdpowiedzUsuńWażne jest to ostatnie zdanie: wszystko zależy od nas :)
UsuńW Nurtach Pedagogii jest pojęcie uczenia się biograficznego. Zarówno z autobiografii jak i biografii innych ludzi. Myślę, więc, że warto wspominać, a nawet spisywać swoje wspomnienia i myśli w formie dziennika.
OdpowiedzUsuń