To przypadek sprawił, że sięgnęłam po książkę Piotra Podgórskiego pt.: Trzy razy miłość. Szczerze powiedziawszy, bardzo rzadko czytam powieści obyczajowe napisane przez mężczyzn, a że lubię wyzwania i jestem nieco podejrzliwa, to sięgnęłam po książkę.
CZY MĘŻCZYŹNI POTRAFIĄ MÓWIĆ O UCZUCIACH?
Autor opowiedział historię dotyczącą młodych ludzi, którzy nie zawsze wiedzą, czym tak naprawdę jest miłość. Żyją w dziwnych, czasem chorych układach, często pochłonięci przez obowiązki zawodowe, nie dostrzegają tego, co w życiu najważniejsze. Tracą czas na błahostki, zamiast rozgladać się za miłością i szczęściem. To po krótce przesłanie zawarte w powieści.
Andrzej i Ewelina w poszukiwaniu tematu na reportaż udają małżeństwo i wyjeżdżają na południe Polski. Tam poznają Marię, Martę i Sławka, którzy odegrają ważną rolę w życiu tej dwójki. Nie obejdzie się bez niebezpiecznych pościgów oraz zaskakujących sytuacji, dzięki którym bohaterowie zaczynają lepiej poznawać samych siebie. To skłania ich do refleksji na temat dotychczasowego życia i zmiany podejścia do niego.
Powieść Trzy razy miłość w mojej ocenie:
Powieść czyta się lekko i przyjemnie. Każdy rozdział dotyczy innego bogatera, dzieki temu akcja dość szybko się posuwa.
Czytając książkę, spodziewałam się, że nie otrzymam tutaj dawki emocji ani ciekawych opisów przeżyć wewnętrznych. Tym bardziej czuję się zaskoczona, bo autor świetnie poradził sobie ze zbudowaniem klimatu. Bohaterowie wyposażeni zostali w emocje, których nie powstydziłaby się żadna autorka, dzięki czemu są namacalni i łatwo się czytelnikowi z nimi utożsamić.
Jednyne, co bym zmieniła, to tytuł i to wcale nie dlatgo, że mi się nie podoba. Po prostu znalazłam dwie inne książki o tym samym tytule, więc łatwo może dojść do pomyłki.
Cieszę się, że książka wypada tak dobrze, tym bardziej, że sama również będę ją czytała. 😊
OdpowiedzUsuńTo ciekawe , muszę zapoznać się z pozycją.
OdpowiedzUsuń