Nie trzeba być naukowcem, żeby stwierdzić, że czytanie książek ma na celu zaspokojenie naszych potrzeb. Te potrzeby zmieniają się wraz z wiekiem i naszymi doświadczeniami zarówno życiowymi, jak i czytelniczymi.
KSIĄŻKA POWINNA MIEĆ TO COŚ
Kiedyś lubiłam czytać powieści obyczajowe oraz romanse. To w nich doszukiwałam się informacji o życiu. Przeżywałam wzloty i upadki bohaterów. Żyłam ich porażkami i próbowałam pytać siebie, jak ja bym się zachowała w ich sytuacji. Ta umiejętność została mi i wykorzystuję ją podczas pisania własnych powieści.
Jednak z czasem doszłam do wniosku, że potrzebuję większych wyzwań i przerzuciłam się na czytanie kryminałów. Wymagają ode mnie znacznie więcej uwagi, ale potrafią mnie pochłonąć i razem z autorem zaczynam poszukiwać mordercy czy złoczyńcy. To naprawdę bardzo ciekawe doświadczenia. Do tego stopnia, że od niedawna sama wpalatam do swoich powieści wątki sensacyjne. Oczywiście nie ma tam tak zaplątanej intrygi, ale choć odrobina podejrzeń dodaje pikanterii, więc usiłuję nią okrasić swoje książki.
Lubię książki, które poruszają, wywołują emocje i skłaniają do refleksji, a czasem zmieniają moje podejście do życia czy do drugiego człowieka. Nie lubię tracić czasu, więc nie znoszę książek schematycznych, które niczego nowego nie wnoszą do mojego życia. Na szczęście wybór jest tak duży, że nie muszę się martwić o dobór lektur :)
A Wy czego szukacie w powieściach?
W tej chwili szukam odskoczni, świata bez pandemii, bez nacjonalizmu i fanatyzmu, takiego, który trochę złagodzi moje niepokoje nie tylko egzystencjalne, ale też i te codzienne, a jeżeli nie to choć mnie rozbawi stąd komedie, reportaże, biografie i książki popularnonaukowe na przeróżne tematy, ale to się zmienia wraz z moim nastrojem.
OdpowiedzUsuńJa też jestem zmęczona tym wszystkim, co się wokół dzieje... Pandemia dobija, a polityka dodatkowo ogłupia... Jedyną ucieczką jest książka i dobry film, choć tych mało...
Usuń