Tak jak w przypadku każdej książki zaraz za autorem stoi sztab ludzi, którzy pomagają w jej wydaniu. To oni decydują o jej wyglądzie, o promocji czy w końcu o popularności danej książki. Stają się więc matkami i ojcami chrzestnymi.
Od autorki:
"Drodzy Czytelnicy,
W Wasze ręce oddaję powieść, w której zmierzyłam się z historią łódzkiego getta, ale również z własnymi emocjami, które towarzyszyły mi w czasie zbierania materiałów, a później ubierania w słowa opowieści o miłości, oddaniu, marzeniach i strachu. Przez tych kilka miesięcy „wchodziłam” do getta
wraz z moimi bohaterami i towarzyszyłam im w codzienności, która nie miała prawa zaistnieć.
Powieść składam do druku w chwili, gdy Europa stoi u progu kolejnego konfliktu zbrojnego. Wierzę, że wydarzenia z czasów II wojny światowej nigdy więcej nie będą miały miejsca, dlatego zdecydowałam się o nich przypomnieć.
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar za zaufanie i wiarę, że ta historia zasługuje, by ujrzeć światło dzienne. Jestem wdzięczna za skrupulatność, otwartość i życzliwość Paniom: Ewie Holewińskiej, Annie Salwa, Annie Pawłowicz i Agnieszce Słowik, z którymi współpracowałam przy wydaniu.
Szczególne podziękowania kieruję do dr. Adama Sitarka pracującego w Centrum Badań Żydowskich Uniwersytetu Łódzkiego, który podzielił się ze mną swoją wiedzą merytoryczną o łódzkiej społeczności żydowskiej i zadbał o to, bym jak najwierniej oddała klimat tamtych czasów.
I wreszcie kłaniam się nisko wszystkim, którzy na co dzień mnie wspierają, a są to ukochani Grupowicze w mojej grupie na Facebooku, fantastyczne Blogerki, z którymi współpracuję przy promocji, skrupulatne Bibliotekarki, które pieczołowicie prowadzą statystyki czytelnictwa i tak chętnie się nimi ze mną dzielą, i oddani Czytelnicy, którzy nie zawodzą. Wszystkim bardzo dziękuję, bo nie sposób każdego wymienić z nazwiska. Czasem dajecie mi motywującego kopa, a czasem głaskacie po głowie, mówiąc, że dam radę. Bez was, Kochani, wiele razy zwątpiłabym w siebie i przestała pisać."
Brawo dla Wszystkich
OdpowiedzUsuńMarian, dla Ciebie oczywiście też gorące podziękowania, a w 2 części będziesz miał niespodziankę :)
UsuńDzięki Anetko
UsuńMam w planach tę powieść i cieszę się, że ponownie zanurzę się w historii pełnej emocji.
OdpowiedzUsuńEmocji nie zabraknie. Obiecuję :)
Usuń