JUBILEUSZ 10-LECIA PRACY TWÓRCZEJ

I oto nadszedł ten dzień!!! 10 lat minęło, może nie jak jeden dzień, ale rzeczywiście dość szybko i z licznymi komplikacjami, ale jak mawiał klask, nieważne jak się zaczyna, ale jak się kończy. I choć ja kończyć jeszcze nie zamierzam, to cieszę się z tego, co udało mi się osiągnąć własną ciężką pracą, determinacją i olbrzymim zaangażowaniem.

Po drodze było wiele łez i słabszych dni, ale zawsze potrafiłam się pozbierać i stanąć na nogi, bo wierzyłam, że moje pisanie ma sens.

Kiedy więc widzę swoje powieści na sklepowych czy bibliotecznych półkach wciąż szczypię się, gdzie popadnie, by uwierzyć. A gdy przesyłacie mi zdjęcia własnych półek, na których znajdują się moje powieści, to często uśmiecham się z rozrzewnieniem, że dokonałam tego bez sztabu ludzi od promocji, reklamy, researchu czy social mediów.

Zawsze byłam swoim sterem, okrętem i żeglarzem. To bardzo pracochłonne i czasochłonne, ale jakże satysfakcjonujące.

Bardzo dziękuję współpracownikom z wydawnictw, które potraktowały mnie podmiotowo i zapewniły warunki, dzięki czemu poczułam się bezpieczna i spokojnie mogłam pisać: wydawnictwo Szara Godzina i jego prezes Ireneusz Godawa, wydawnictwo Jaguar i jego dyrektor Ewa Holewińska, wydawnictwo Skarpa Warszawska i jej prezes Rafał Bielski wydawnictow Book End i jego właścicielka Izabella Frączyk

Dzisiaj chcę podziękować Wam - Drodzy Czytelnicy, że sięgacie po moje powieści, rozmawiacie o nich i zachęcacie swoich bibliotekarzy, żeby zaprosili mnie na spotkania, byśmy mogli się lepiej poznać.

Za te wszystkie zaproszenia, ciepłe przyjęcie i piękne rozmowy dziękuję bibliotekarzom, bo bez Was nie miałabym tylu okazji do rozmów z Czytelnikami.

Chylę też czoła przed blogerami i instagramerami kochającymi książki i z wyczuciem piszącymi o nich, bez zdradzania fabuły, bo nie sztuką jest napisanie streszczenia, ale takie opisanie powieści, żeby Czytelnik jej zapragnął, nie wiedząc, co na niego czeka.

A teraz świętowanie czas zacząć!!!