1. Planowanie - poszukiwania tematu, analiza pomysłów, research;
2. Pisanie - emocje, natłok myśli, wiara (czasem jej brak) we własne możliwości, głód tworzenia, walka z czasem i własnymi ograniczeniami fizycznymi;
3. Czekanie na:
- odpowiedź wydawnictwa bądź jej brak;
- plan wydawniczy, przy czym nigdy nie ma pewności, że powieść akurat się zmieści we wcześniej obiecanym terminie;
- projekt okładki - to akurat bardzo miły moment;
- redakcję i korektę tekstu - te również jest przyjemne, bo miałam szczęście trafiać na sympatycznych redaktorów, którym szczerze dziękuję;
- efekt końcowy w postaci pachnącego farbą drukarską egzemplarza, który traktuję jak cząstkę siebie i może właśnie dlatego tak bardzo mnie boli, jak ktoś z wrzuca mój tekst do sieci.
Macie już ogląd na proces tworzenia powieści, a więc teraz o planie na ten rok. Dwie kolejne powieści napisane jeszcze w ubiegłym roku zostały przyjęte do wydania i mają zostać opublikowane jeszcze w tym roku, ale dokładnego terminu wciąż brak, zatem czekam...
Bardzo bym chciała, żeby wszystko się udało.
Bardzo bym chciała, żeby wszystko się udało.
Przede wszystkim moje gratulacje! Wierzę, że Wydawcy docenią Twoją twórczość, tak samo jak i czytelnicy. Przyznam, że osobiście też mnie irytuje fakt, że ludzie nie odpisują na wiadomości. Wolę, żeby odpisali nawet odmownie, byle by tylko odpisali. Taka prostota, a życie jest łatwiejsze i wiadomo na czym się stoi ;)
OdpowiedzUsuńNie cierpię stanu niewiedzy :( Mam jednak nadzieję, że skoro umowy na wydanie zostały podpisane, to w końcu ruszy machina wydawnicza :)
UsuńNa pewno wszystko się uda ;) Już nie długo na pewno nadejdą wieści o datach publikacji ;)
OdpowiedzUsuń